Pleszewskie cmentarze mniejszości religijnych były tematem przewodnim jesiennego historycznego spaceru po Pleszewie.
Podróż odbyła się już po raz czwarty w naszym mieście. Przewodnikiem - tradycyjnie - był dyrektor Muzeum Regionalnego Adam Staszak. Opowiadał barwnie o wielokulturowości Pleszewa, gdzie jeszcze całkiem niedawno żyli obok siebie katolicy, ewangelicy i Żydzi. A do dziś mamy w mieście ślady ich obecności. Wszystko rozpoczęło się na cmentarzu ewangelickim przy Al. Wojska Polskiego.
- Po krótkim zarysie historycznym bytności ewangelików w Pleszewie, uczestnicy spaceru mieli okazję zapoznać się z grobami, które pozostały na cmentarzu i sylwetkami osób w nich pochowanych, chociażby pastorów pleszewskiej gminy ewangelickiej Ernsta Kleinera i Karla Streckera czy spoczywającego tutaj starosty powiatu pleszewskiego Georga Gewiese. Następnie trasa spaceru wiodła ulicą Podgórną. Ta część wędrówki zawierała wątek historyczny zaczerpnięty z czasów II wojny światowej i poświęcona została ostatniej akcji Armii Krajowej w Pleszewie ze stycznia 1945 r., w której śmierć poniósł m.in. Brunon Nikoleizig. Dalej uczestnicy przeszli taką trasą, jaką przemierzali uczestnicy żydowskich konduktów żałobnych zmierzających na pleszewski kirkut zlokalizowany na dzisiejszym os. Mieszka I (nieopodal budynku przedszkola) - relacjonuje Katarzyna Rutkowska z pleszewskiego muzeum.