Gmina Pleszew. Grodzisko. Dwie zabytkowe mogiły pochodzące sprzed tysięcy lat - znajdujące się w grodziskim lesie - zostały sprofanowane i zniszczone przez nieznanych „poszukiwaczy skarbów”. Fundacja Grzegorza Szczurka - archeologa, który w 2013 roku kierował badaniami w Grodzisku na dawnej osadzie obronnej - nazywanej „Biskupinem Ziemi Pleszewskiej” - ufundowała dwa tysiące złotych nagrody dla osoby, która pomoże policji w znalezieniu sprawców.
O niezwykłym historycznym odkryciu w Grodzisku w gminie Pleszew pisaliśmy w 2013 roku na łamach „Życia Pleszewa”.
Grzegorz Szczurek - archeolog rodem z Pleszewa - zorganizował wówczas badania, dzięki którym z wykorzystaniem najnowszych metod geofizycznych przebadano osadę obronną z wczesnej epoki żelaza i wczesnego średniowiecza w Grodzisku.
Odkrycie nazywane było wówczas „Biskupinem Ziemi Pleszewskiej” - a sam projekt był finansowany przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego przy wsparciu pleszewskiego samorządu.
Kontynuacja prac w rejonie Grodziska miała miejsce w 2017 roku. - Po identyfikacji w tamtejszym lesie 14 kurhanów (grobów pod nasypem ziemnym) sprzed 3.500 lat - opowiada dziś Grzegorz Szczurek.
Jak zaznacza, wszystkie obiekty zostały wówczas szczegółowo przebadane z wykorzystaniem metod geofizycznych w międzynarodowym zespole badaczy. - O czym można szerzej poczytać w Roczniku Pleszewskim z 2017 roku, a naukowe podsumowanie wyników ukaże się we wrześniu - zaznacza archeolog. Wspomniane kurhany po odkryciu zostały objęte ochroną konserwatorską.
Jak się okazało, odkrycia przyciągnęły z czasem na miejsce - niestety - wandali.
- Na początku sierpnia w trakcie lustracji stanowiska archeologicznego w grodziskim lesie stwierdziłem że dwa kurhany zostały zupełnie zniszczone. W centralnej strefie nasypów wykopano regularne doły, prowadzące do tzw. jądra kurhanu, pod którym zwyczajowo lokalizowano szczątki zmarłego - komentuje Grzegorz Szczurek.
Na zdjęciach z miejsca zdarzenia poza rabunkowymi wykopami, można zobaczyć także pozostawione… puszki po piwie.
WIĘCEJ O SPRAWIE PRZECZYTASZ W NAJBLIŻSZYM PAPIEROWYM WYDANIU "ŻYCIA PLESZEWA"