Absolwenci Szkoły Podstawowej nr 3 w Pleszewie - z rocznika 1962-1970 - są starsi o rok od pleszewskiej Tysiąclatki. 3 – ego września 1963 r. „Trójka” zaczęła co prawda swą oficjalną działalność, ale w związku z tym, że prace budowlane nie dobiegły jeszcze końca, zajęcia lekcyjne odbywały się w budynkach już istniejących szkół podstawowych. Tak było również w przypadku absolwentów z rocznika 1962, którzy pierwszą klasę ukończyli w SP nr 2.
Zjazd absolwentów pleszewskiej „Trójki”
W tym roku pleszewska „Trójka” obchodziła okrągły jubileusz. Z tej okazji - 19 kwietnia - w murach „Tysiąclatki” spotkali się jej absolwenci z rocznika 1962.
- Dzięki uprzejmości pani dyrektor Doroty Bystrzyckiej mogliśmy wejść do swojej szkoły i zobaczyć to co zostało w naszej pamięci. O dziwo pamiętaliśmy swoje klasy, gabinety przedmiotowe. Nasz był biologiczny, teraz wypiękniał - nowy wystrój, meble w zieleni i duży zegar na frontowej ścianie. Jako uczennica marzyłam, by usiąść za biurkiem i widzieć swoich uczniów. Tak się stało - jestem nauczycielem i czynnym dyrektorem – opowiada absolwentka pleszewskiej „Trójki” - Elżbieta Płaczek- Matyjaszczyk.
Spotkanie po 54 latach to był dzień pełen wspomnień i wzruszeń. Spacerując po szkole absolwenci byli zdziwieni, jak duże zmiany zaszły w budynku. Kiedy opuszczali mury szkoły w 1970 roku pamiętali szare klasy i boksy w szatniach. Dziś do dyspozycji uczniów są szafki na korytarzach, kolorowe sale i miejsca rekreacji. Nowoczesność widać na każdym kroku.
- Skończyła się era fartuszków szkolnych i tarcz na rękawach. Bardzo miło spędziliśmy czas. Czas popłudniowo-wieczorny wypełniony był wspomnieniami, do których mobilizowała wystawa naszych zabawek, książek z dedykacjami, które były naszymi nagrodami w czasie pobytu w szkole – relacjonuje pani Elżbieta.
Ale to nie wszystko. Były też płyty z nagraniami ulubionych piosenek, temperówka na żyletkę i zabawka - pukawka. Honorowe miejsce zajmował z kolei aparat fotograficzny DRUH i magnetofon szpulowy ZK-140.
- Na nim nagrane były nasze marzenia o przyszłości i piosenka, którą ułożyliśmy w 1970 roku dla swojej wychowawczyni. Zaprosiliśmy także DJ Stasia z akordeonem grającego piosenki , które wspólnie śpiewaliśmy.
Pobyt w „Trójce” absolwenci zakończyli grupowym zdjęciem przed szkołą. Dokładnie takie samo zrobili sobie 54 lata temu – na zakończenie klas ósmych.
- Tutaj pokazaliśmy, że dogoniliśmy czas i zrobiliśmy wiele pamiątkowych zdjęć i filmików – nie aparatem Druh czy Smiena, lecz nowoczesnymi smartfonami.
Nie zabrakło zwiedzania izby pamięci i tradycyjnego wpisu do kroniki szkolnej.
- Czuliśmy się jak w swoim domu. Szkoła jest bardzo przyjazna, kolorowa i robi wrażenie. Byliśmy dumni, że uczyliśmy się w najnowocześniejszej szkole - Pomniku Tysiąclecia i powróciliśmy do niej, jako nauczyciele, dyrektorzy i pracownicy wielu przedsiębiorstw pracujący w różnych miejscach w Polsce i poza granicami kraju.
Elżbieta Płaczek- Matyjaszczyk nie kryje, że ten powrót po latach to najlepszy dowód, że szkoła podstawowa i jej nauczyciele zostali z nimi na zawsze.
- Pamiętamy swoich wychowawców panią Danutę Jasiak- Tama, pana Kazimierza Wypuszcza i panią Urszulę Piotrowską. Pamiętamy kierowników pana Stefana Zimmera i pana Narcyza Dąbrowskiego oraz nauczycieli np. panią Stanisławę Hain, panią Joannę Łączną, panią Janinę Kaczmarek, panią Elżbietę Gil- Blandzi , panią Lidię, Miszke, panią Urszulę Olińską, panią Aleksandrę Borkowską- Stasiak, pana Franciszka Szczepańskiego, panią Wandę Osińską, pana Wojciecha Szymańskiego. Emocje w naszych sercach długo jeszcze pozostaną. Życzymy całej społeczności Trójki - by była Pomnikiem dla następnych Tysiącleci - podkreśla absolwentka.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.