Dokładnie 20 lat temu - 22 sierpnia - ukazał się pierwszy numer "Życia Pleszewa"!
Gdy nadchodzi każda kolejna rocznica, każdy następny jubileusz w życiu, zawsze rodzi się jedna refleksja: kiedy to minęło? Tak samo mamy w "Życiu Pleszewa". W tym roku świętujemy 20-lecie. A wydaje się, że początek był tak niedawno...
Zaczęło się w małej, dwupokojowej redakcji na Poznańskiej 35 (dziś biuro zarządu rejonowego PZERiI). Jedno pomieszczenie wypełniali dziennikarze, informatyk i biuro ogłoszeń, a drugie zajmowała redaktor naczelna Aleksandra Pilarczyk. Na szczęście zmieściło się tam kolejne biurko z komputerem, telefonem i za zgodą szefowej można było z niego korzystać. Odmalowaliśmy ściany, kaloryfery, przybiliśmy wykładzinę podłogową wielkimi gwoździami, kupiliśmy tablicę do umieszczania na niej informacji, cukierniczkę, wiadro i mopa, kubki i łyżeczki przynieśliśmy z domu. Były trzy komputery. Większość osób dopiero uczyła się taki sprzęt obsługiwać. Pisaliśmy teksty także w nocy. Pewnie przez powolne stukanie w klawiaturę i brak wprawy. Bywało, że po całonocnej pracy, tekst się nie zapisał...To była tragedia! - Zaczynaliśmy jako ludzie bardzo młodzi, pełni chęci i werwy do działania. Wówczas wysokość pensji nie była na pierwszym miejscu. Liczyło się to, że pracuje się w gazecie. Z uśmiechem wspominam naszą pierwszą redakcyjną ekipę - mówi Kasia Bielarz (dawniej Żabińska, która jest w "ŻP od początku).
Zapraszamy dzisiaj do lektury jubileuszowego numeru "Życia Pleszewa"!