- To był dobry, ale jednocześnie bardzo pracowity rok - nie kryje Zbigniew Serbiak, prezes oddziału powiatowego ZOSP RP w Pleszewie. Jak mówi, pozytywnie oceniane jest podniesienie ekwiwalentu dla strażaków - ochotników. Kontrowersje wzbudza natomiast świadczenie ratownicze do emerytury w wysokości 200 zł - z tytułu wysługi lat. Powód?
Rozmowa ze Zbigniewem Serbiakiem, prezesem oddziału powiatowego ZOSP RP w Pleszewie
Jaki był rok 2022 dla strażaków ochotników z powiatu pleszewskiego?To był dobry rok, ale jednocześnie bardzo pracowity. Zwłaszcza początek roku był bardzo trudny. Koniec pandemii, wojna na Ukrainie i wichura, która przeszła przez nasz powiat. Zwłaszcza przy tym ostatnim zdarzeniu strażacy ochotnicy - i to z całego powiatu - mieli mnóstwo pracy i udowodnili, że można na nich liczyć. To jest nasza siła. Zawsze przy takich akacjach potrzeba rąk do pracy, nikt tych rąk nie zastąpi. Jest nas w powiecie 758 strażaków przygotowanych do akcji. W usuwaniu skutków wichury uczestniczyła połowa - to jest naprawdę bardzo dużo.
Cieszy nas również fakt, że 2022 rok upłynął pod znakiem zawodów, turniejów i wielu innych imprez w tym sportowych, które strażacy organizowali lub byli współorganizatorem. Przeprowadziliśmy zawody sportowo-pożarnicze w gminach i na szczeblu powiatowym, wróciły szkolenia i kursy. Wspieraliśmy też akcje charytatywne - w tym zbiórkę sprzętu dla strażaków z Ukrainy. Cieszymy się, że jako ochotnicy mamy swoje biuro w Komendzie PSP w Pleszewie. Ta współpraca z PSP układa nam się naprawdę dobrze, za co dziękuję strażakom - na czele z komendantem powiatowym.
Dostaliśmy też w ubiegłym roku sporo środków z budżetu samorządu województwa wielkopolskiego na pralnicę z suszarnią, zestaw ratownictwa technicznego, motopompę pożarniczą. OSP wzbogaciły się również o nowy sprzęt, samochody i specjalistyczne ubrania ze środków MSWiA, WFOŚIGW w Poznaniu, przeznaczone zostały również pokaźne środki ma Młodzieżowe Drużyny Pożarnicze.
Niestety nie wszystkie. Są jednostki na naszym terenie lepiej i gorzej wyposażone. Od czego to zależy?
Staramy się, żeby nie było radykalnych różnic. Z pewnością z wyposażeniem odbiegają OSP z Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego. To jest 9 jednostek na naszym terenie. One są w pierwszej kolejności doposażane i szkolone. Niestety, nie da się wszystkim dać równo. Pleszew stara się o nową remizę i wiemy, że jest to ogromna potrzeba. Jest w tym przypadku również wola samorządu i myślę, że uda się to osiągnąć. Musimy pamiętać, że gmina nie składa się tylko ze straży - i ja to zawsze powtarzam. Są jeszcze szkoły, chodniki, drogi. Nie da się chodzić po wężach i motopompach. Musimy - jako strażacy - też to rozumieć.
W ubiegłym roku weszła w życie ustawa o ochotniczych strażach pożarnych. Jak po czasie ocenia pan ten dokument?
Bez wątpienia, nowa ustawa to próba uregulowania naszych spraw „strażackich”. Ustawa ma dużo plusów, ale też minusów. Ja byłem za tą ustawą od samego początku, ale są tam pewne zapisy, które do dzisiaj wzbudzają kontrowersje i, które powinny zostać zmienione. Z pewnością dobrą rzeczą jest to, że podniesiono ekwiwalent dla strażaków ochotników. W naszym powiecie mówimy o kwotach w granicach 15-25 zł za godzinę udziału w akcji. Wiem, że pieniądze wzbudzają kontrowersje, ale proszę mi wierzyć - w straży, jak już kiedyś mówiłem - pieniędzy nikt się jeszcze nie dorobił.
Dyskusje - nawet w środowisku strażackim - wzbudza także tzw. świadczenie ratownicze, czyli dodatek do emerytury dla tych strażaków, którzy uczestniczyli w działaniach ratowniczych.
Tak, to prawda. Do mnie również docierają takie sygnały, i to od samych strażaków.
Dlaczego wzbudza to aż takie kontrowersje?
Prawo do świadczenia ratowniczego w wysokości 200 zł z tytułu wysługi lat przysługuje strażakowi ratownikowi OSP, który czynnie uczestniczył w działaniach lub akcjach ratowniczych, w przypadku mężczyzn - przez co najmniej 25 lat i osiągnął 65. rok życia, w przypadku kobiet - przez co najmniej 20 lat i osiągneła 60 lat. Jest on przyznawany na podstawie, między innymi, złożonego oświadczenia pod rygorem karnym przez dwóch świadków, którzy potwierdzą udział danej osoby w działaniach ratowniczych.
Nikt nie weryfikuje tego, czy rzeczywiście ta osoba wyjeżdżała do akcji?
Ani OSP, Oddziały Związku OSP RP czy Komendant PSP nie mają żadnych narzędzi weryfikacji. Sami strażacy oceniają to krytycznie, ponieważ środowisko jest małe i każdy wie, kto i kiedy jeździł do akcji. To jeden z problemów, z którym się borykamy, ale wiadomo tam, gdzie są ludzie, tam są i problemy. Sami strażacy źle na to patrzą i źle to oceniają. Niestety, na to nie mamy wpływu.
A macie wpływ na to, kto i ile jednostek wyjeżdża do danej akcji? Czasami - delikatnie rzecz ujmując - jest to zastanawiające?
Wiem, że to się wielu ludziom się nie podoba, że jak ktoś przykładowo zasłabnie przyjeżdżają np. dwa samochody pożarnicze. Zgadzam się. Ale nie mamy na to wpływu - ani my jako OSP, ani KP PSP. Dysponowanie do akcji ratowniczych w całym kraju odbywa się jednakowo, to system decyduje ile jednostek wyjeżdża i jakie, taka jest procedura. Niestety, tego na dzień dzisiejszy nie da się ominąć, ale myślę, że w przyszłości to się zmieni.
Jakie wyzwania stoją przed OSP w 2023 roku?
Chcemy nadal dbać o to, aby nasze OSP były dobrze wyposażone i wyszkolone. To się już dzieje, ale nadal chcemy w to inwestować środki. Strażak ochotnik z uprawnieniami do akcji ratowniczo-gaśniczych, co - moim zdaniem - jest oczywiste, powinien mieć świetna kondycję. Dlatego stawiamy na sport i aktywność fizyczną. Zamierzamy organizować turnieje i zawody sportowe.
Ważnym aspektem naszej działalności jest również edukacja. Dlatego w tym roku. podobnie jak w poprzednich latach. nie zapominamy o dzieciach i młodzieży. Będziemy odwiedzać ich w szkołach, a potem sprawdzać ich wiedzę, m.in. na konkursach.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.