Pleszew. Tadeusz Stefaniak – właśnie odchodzi z funkcji prezesa Pleszewskiego Centrum Medycznego. Niedawno odebrał tytuł "Biznesmena Roku”.
Czasy młodości sam wspomina krótko. - Jako chłopak byłem rojbrem - żartuje. Ale za to bardzo dobrym uczniem. W domu wychowywał się razem z piątką braci. Rodzice prowadzili gospodarstwo w Lenartowicach. - Było biednie, ale godnie - wspomina po latach.
Do pracy w szpitalu Stefaniak przeszedł w 1995 roku. Na początku był zastępcą dyrektora ds. administracyjno-ekonomicznych, później ds. techniczno-eksploatacyjnych oraz wiceprezesem. Zaś od 2012 roku był prezesem PCM Pleszew.
Jak sam zaznacza w rozmowie z "Życiem Pleszewa" wyróżnienie "Biznesmena Roku" traktuje jako nagrodę dla całego szpitala. - Sam szef nic nie zrobi bez zespołu. Jaki zespół - taki szef. A zespół miałem wspaniały. Z pewnością było to miłe wyróżnienie. Na tle tego - co mnie spotkało - potraktowałem to jako wyróżnienie od osób, które potrafiły docenić szpital. Bo bez szpitala nie byłoby tej nagrody - mówi.
CAŁĄ ROZMOWĘ PRZECZYTASZ W AKTUALNYM PAPIEROWYM WYDANIU "ŻYCIA PLESZEWA", KTÓRE MOŻNA NABYĆ TAKŻE W FORMIE ELEKTRONICZNEJ [KLIKNIJ TUTAJ]
ZOBACZ ZAPOWIEDŹ WIDEO ROZMOWY: