Nietypowe zgłoszenie otrzymał dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Pleszewie w poniedziałek, 26 maja, po południu ok. 18.30. Dotyczyło ono zdarzenia, które miało miejsce przy markecie Dino w Gołuchowie.
Zaniepokojona ekspedientka natychmiast zwróciła mu uwagę, prosząc o pozostawienie towaru. Mężczyzna oddał zabrane warzywa, wsiadł do pojazdu i odjechał w kierunku drogi krajowej.
- Gdy pojazd był na drodze krajowej, kobieta usłyszała huki - relacjonuje Monika Kołąska z pleszewskiej policji.
Czy to mogła być broń? Zaalarmowany i skierowany na miejsce patrol policji dokładnie sprawdził obszar wokół marketu oraz drogę krajową.
- Policjanci sprawdzili miejsce, nie ujawniając żadnych śladów użycia niebezpiecznego przedmiotu - mówi nam rzeczniczka pleszewskiej policji.
Obecnie mundurowi z Komendy Powiatowej Policji w Pleszewie ustalają dokładne okoliczności zdarzenia.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.