Mieszkańcy Marszewa nie chcą, aby w budynku, w którym mieści się szkoła, internat oraz prywatne lokale powstał młodzieżowy ośrodek wychowawczy. Radni byli oburzeni treścią protestu mieszkańców Marszewa, który odczytał szef rady Mirosław Kuberka. - Protestujemy przeciwko bezprawnemu obniżaniu wartości naszych nieruchomości poprzez zlokalizowanie w naszym budynku młodocianych przestępców – czytamy w proteście. Z zarzutem mieszkańców nie zgadza się wicestarosta Dorota Czaplicka. - Przecież my nie chcemy otworzyć zakładu poprawczego czy zakładu karnego. My chcemy rozszerzyć ofertę szkoły specjalnej o młodzieżowy ośrodek wychowawczy. (…) Chcemy dać dom dzieciom, które w jakiś sposób są zagubione i chcemy im umożliwić ukończenie szkoły – przekonywała.
(abi)