Wszystko działo się po południu, w sobotę 11 marca.
Około godz. 14.40 na ul. Koźmińskiej w Dobrzycy jeden ze świadków zobaczył, jak kierowca forda focusa uderza w ogrodzenie posesji.
Znajdujący się za kierownicą 66-latek nie zamierzał jednak czekać na przyjazd służb, wsiadł do pojazdu i odjechał.
Zaalarmowani przez świadka policjanci szybko ustalili dane kierowcy, a następnie zatrzymali go w miejscu zamieszkania.
- Okazało się, że znajdował się pod wpływem alkoholu. Miał 3,4 promila - informuje Monika Kołaska, rzecznik prasowy pleszewskiej policji.
Teraz mężczyzna, za swoje czyny odpowie przed sądem.
- Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat dwóch - informuje rzecznik.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.