reklama

Włodarze od święta: Jaki jest Maciej Wasielewski, na co dzień starosta?

Opublikowano:
Autor:

Włodarze od święta: Jaki jest Maciej Wasielewski, na co dzień starosta? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Mistrz kuchni i pasjonat ogrodnictwa. Do tego zapalony sportowiec - Maciej Wasielewski, na co dzień starosta.

– Ugotuję wszystko co trzeba. Po prostu biorę przepis i już, nie ma żadnego kłopotu – mówi Maciej Wasielewski. I od razu przyznaje, że pasją do gotowania zaraził się od ojca. – Tata bardzo lubił gotować, od dziecka pamiętam, że w niedzielę, kiedy był w domu to gotował obiady – mówi gospodarz powiatu. Czy ma popisowe danie własnego wykonania? – Bigos – mówi od razu Maciej Wasielewski. - Chociaż to bardziej mięso z kapustą, bo wykorzystuję 4-5 gatunków mięs – opowiada. A już z uśmiechem dodaje. – Żona mnie wyzywa, że przypalam, ale ja taki lubię najbardziej.

Karpie wyłącznie z Milicza

Co prawda Wigilię Maciej Wasielewski przygotowuje wspólnie z żoną, ale karp to już jego obowiązek. – Karpie tylko z Milicza i sam sobie filetuję, jeżeli jest taka potrzeba. I co dalej, pytamy licząc na zacny przepis? – Karpia w cebulkę, cytrynkę, do tego tarta marchewka, pietruszka, seler i na całą noc do lodówki. Na drugi dzień lekko podsmażam z bułką i jajkiem, a na koniec jeszcze do piekarnika. I gotowe!

W zaciszu ogrodu

Kulinaria to nie jedyna pasja starosty. Bez chwili wahania wymienia też ogród. – Naprawdę bardzo lubię – czy skosić trawę, czy przyciąć jakieś rośliny. A jak ten ogród wygląda? – To są głównie rośliny ozdobne, ale takie, które nie wymagają na co dzień pielęgnacji, bo brakuje na to czasu. I jak mówi starosta, jego ogród najpiękniej wygląda wiosną, kiedy kwitną kwiatki. – Cały obsadzony jest krokusami i pięknie to wygląda, później są tulipany czy magnolie – opisuje. Nie ścina ich jednak, nawet dla żony, mają po prostu pięknie prezentować się w ogrodzie. A wybranka serca – żona Ewa - dostaje bukiety, ale z kwiaciarni. Za kilka dni będzie okazja – imieniny.

Rodzina

Maciej Wasielewski ma dwóch synów – starszego Jacka, który ukończył w tym roku studia licencjackie na Akademii Wychowania Fizycznego w Poznaniu i młodszego Jakuba - ucznia drugiej klasy liceum. Czy synowie podzielają miłość ojca do kuchni? – Jacek też ugotuje, ale to Jakub wkłada w to serce. On potrafi o godzinie 23.00 robić sobie kluski śląskie, bo akurat ma ochotę – śmieje się dumny tata. Jak spędzają wspólne rodzinne chwile na wakacjach? - Zimą na nartach, a latem wędrówki górskie.

Więcej o naszym staroście przeczytasz w aktualnym numerze "Życia Pleszewa".

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo