reklama

Wybraliśmy 12 posłów. Kto debiutuje na Wiejskiej, a kto się z nią żegna?

Opublikowano:
Autor:

Wybraliśmy 12 posłów.  Kto debiutuje na Wiejskiej, a kto się z nią żegna? - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
5
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
WiadomościDwanaście osób będzie reprezentowało okręg 36 – a więc i nasz powiat - w Sejmie. W większości są to te same twarze – co przed czterema laty.
reklama

Z Wiejską pożegna się Tomasz Ławniczak z PiS, bo ta formacja traci jeden mandat w stosunku do 2019 roku. Jest też jedna tzw. roszada polityczna. W mijającej kadencji Karolina Pawliczak była posłanką Lewicy. Tym razem dostała się z listy Koalicji Obywatelskiej, co przełożyło się na uszczuplenie tzw. stanu posiadania lewej strony sejmowej.

Natomiast debiutantką będzie Barbara Oliwiecka z Trzeciej Drogi – która skupia PSL i Polskę 2050 - i to z tej drugiej opcji jest nowa posłanka. Konfederacja nie wprowadziła w naszym okręgu żadnego posła. 

Rekordzistka 

Niekwestionowaną rekordzistką okazała się minister rodziny i polityki społecznej - Marlena Maląg. Na liderkę listy PiS - zagłosowało ponad 109 tys. ludzi.

reklama

- Nie zawiodę zaufania, jakim mnie obdarzono i zrobię wszystko, żeby nasza Wielkopolska dalej piękniała i prężnie się rozwijała - podkreśliła na swoim profilu w mediach społecznościowych minister, Marlena Maląg.

Warto zaznaczyć, że wynik, który osiągnęła plasuje ją w pierwszej dziesiątce tych z najwyższym poparciem w kraju. Drugi w wyścigu – jeśli chodzi o nasz okręg - był Jarosław Urbaniak - „jedynka” z listy Koalicji Obywatelskiej.

- Wielkopolanie! Zrobiliśmy to, jesteście niesamowici. Dziękuję wam za każdy z 50.724 głosów - napisał parlamentarzysta na swoim profilu facebookowym.

Pierwszą trójkę zamyka Andrzej Grzyb z Trzeciej Drogi (PSL – Polska 2050), którego najbardziej zaskoczyła frekwencja.

reklama

- To jest coś, co się nie zdarzyło od czasu przemian roku 1989 i ten wynik przechodzi do historii. (…) W kampanii wyborczej apelowaliśmy o zasypanie podziałów, o porozumienie i dialog. Poparcie dla nas świadczy o tym, że Polacy chcą tego porozumienia. Chciałbym podziękować wszystkim wyborcom, a szczególnie Wielkopolanom za głosy, które otrzymaliśmy. Zdajemy sobie sprawę, że to jest też wielkie zobowiązanie, żeby nie zawieść pokładanych w nas nadziei – podkreśla w wypowiedzi dla naszego wydawnictwa poseł, Andrzej Grzyb.

Pożegnanie

PiS stracił jeden mandat. Ma 5, a miał 6. I z Wiejską żegna się Tomasz Ławniczak.

– Wynik, który osiągnęliśmy w okręgu kalisko – leszczyńskim  jest  bardzo dobry, ponad 41%. Walczyliśmy o 6 mandatów, niestety nie udało się ich obronić. Padło na mnie – mówi nam poseł.

reklama

Mimo utraty przez PiS jednego mandatu w naszym okręgu - to Jan Dziedziczak, który ponownie zasiądzie w Sejmie z listy tej formacji - jest zadowolony z wyników.

- Wygraliśmy po raz trzeci z rzędu -  podkreśla w wypowiedzi dla naszego wydawnictwa - Jan Dziedziczak.

Minioną kadencję określa jako trudną, ze względu m. in. na pandemię koronawirusa, ale oceni, że jako rządzący spisali się bardzo dobrze.

- Co będzie dalej zobaczymy – podsumowuje. Ze swojego wyniku też jest zadowolony.  Tak jak w 2011 roku, kandydowałem z 3 miejsca. Mam podobny wynik do tamtego. Jestem zadowolony - reelekcja jest, także pozostaję w gotowości do działania – komentuje. 

Strata 

Lewica nie utrzymała swojego stanu posiadania. Tym razem ma tylko jednego posła w naszym okręgu. Jest to ponownie Wiesław Szczepański.

- Patrząc na wynik wyborczy w naszym okręgu, to PiS straciło jeden mandat (w odniesieniu do wyborów z 2019 roku - przyp. red.), jeden zyskała Koalicja Obywatelska. My straciliśmy jeden mandat. Liczyliśmy na lepszy wynik, ale z drugiej strony zdajemy sobie sprawę, że nawoływanie do tego, by głosować na Trzecią Drogę - być może zadziałało, że część elektoratu zagłosowało właśnie na Trzecią Drogę zamiast na Lewicę - skomentował dla naszego wydawnictwa poseł – Wiesław Szczepański.

I dodał.

- Lewica jest w Sejmie, jest to moja szósta kadencja i chciałem podziękować wszystkim wyborcom. Bardzo się też cieszę z wyniku zjednoczonej opozycji, dlatego że 248 mandatów w skali kraju pozwala zmienić rządy PiS i do tego będziemy dążyli. Poprzednio lewa strona miała u nas dwa mandaty.

Ten drugi wywalczyła Karolina Pawliczak. Jednak w tych wyborach startowała – i to z powodzeniem -  z listy KO.

– Kampania była bardzo trudna, mieliśmy do czynienia z dużym rozmachem partii rządzącej, sama wcześniej szczególnie krytykowała fakt wykorzystywania swoich funkcji i stanowisk odnośnie prowadzonej kampanii. Ale jak widać - to i tak nie pomogło. W okręgu zdobyliśmy mandaty w większości jako opozycja – mówi nam posłanka KO.

Osobiście cieszy się z wyniku indywidualnego.

- Cieszę się bardzo z indywidualnego wyniku, uzyskałam najwyższy wynik w Kaliszu - dlatego bardzo dziękuję wszystkim, którzy odnaleźli mnie na liście. To ogromny dowód zaufania. Teraz czeka nas wielkie wyzwanie, to nie będzie nowiem łatwa kadencja, musimy uporządkować kraj po rządach PiS, pozostaje także kwestia rozliczeń ich rządów i afer – zaznacza nam posłanka, Karolina Pawliczak. 

 

 

 

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama