Właściciel czworonogów przyznał, że zabił psy, żeby nie mieć już problemów z mieszkańcami Strzydzewa O psach, które zagrażały mieszkańcom Strzydzewa pisaliśmy w jednym ze styczniowych numerów „Życia Pleszewa”. Mieszkańcy opowiadali, że mimo interwencji policji, zwierzęta nadal przebywały poza gospodarstwem. Póxnien dotarły do nas informacje, że psów nie ma już w gospodarstwie w Strzydzewie. Mieszkańcy opowiadają, że czworonogi zostały zlikwidowane. - Zabiłem pieski i koniec. A co będę pani wyjaśniał dalej – przyznał właściciel czworonogów.
(abi)