Przewodniczący rady Jan Sobczak prosił wójta Marka Zdunka, aby wystąpił do operatorów sieci telefonii komórkowej z zapytaniem, dlaczego na terenie gminy jest tak słaby zasięg.
Jan Sobczak twierdził, że bez względu na to, jaki to jest operator, to ludzie nie mogą się nigdzie dodzwonić. - A rachunki płacimy - mówił. Włodarz obiecał, ze skieruje takie pismo. Radny Marian Wysocki uznał, że zasięg jest słaby, ponieważ w Brzeziu są dwa wiatraki. Z tym nie zgodził się Jan Sobczak.
Szerzej w „Życiu Pleszewa”.
Czytaj także: