Józef Walczak był znanym w Jedlcu, ale nie tylko, stolarzem. Udzielał się społecznie, dzięki niemu stanęły m.in. krzyże we wsi i na cmentarzu, pod jego mistrzowskim okiem zawodu uczyły się kolejne pokolenia. Zmarł w piątek (20 października), w wieku 83 lat.
Zmarł Józef Walczak - ceniony społecznik i stolarz z Jedlca
Mieszkańcy wspominają pana Józefa niezwykle ciepło.
- Pan Juta, bo tak go tutaj nazywaliśmy, urodził się w 1940 r. Od zawsze kochał robić w drewnie. Z zawodu wyuczony był jako kołodziej. Wykonywał koła do wozów. Warsztat wtedy prowadził razem z kowalem w parku, obok pałacu. Kiedy w 1962 roku zdobył tytuł mistrza stolarza, otworzył swój własny warsztat stolarski, który jest do dzisiaj. Pod jego mistrzowskim okiem tego zawodu wyuczyło się dużo mężczyzn - wspomina Beata Szymoniak, sołtys Jedlca oraz radna gminy Gołuchów.
Jak dodaje, spod ręki pana Józefa wychodziły przeróżne cuda: okna drzwi, meble, podłogi itp. Ludzie przychodzili właśnie do niego oszklić okno czy oprawić siekierkę.
- Nigdy nie odmówił nikomu pomocy, zawsze miał czas na rozmowę. To pan Walczak zrobił podłogę w naszym kościele, drzwi w kaplicy, oszklił okna. Dzięki niemu stanęły krzyże we wsi i na cmentarzu. Po sobie zostawił pamiątkę również w kościołach Brzóstkowie oraz w Lgowie (powiat jarociński - przyp. red.), gdzie księdzem był jego brat. W nowo wybudowanej szkole w Jedlcu robił całą stolarkę. Udzielał się nie tylko w naszej wsi, ale i w sąsiednich miejscowościach. Ostatnim rękodziełem jakie stworzył - to wóz, który robił przez dwa lata, a skończył w zeszłym roku - opisuje Beata Szymoniak.
Jak dodaje sołtyska, warsztat stolarski był całym życiem Józefa Walczaka.
- Spędzał tam całe dnie, a w niedziele gdy nie pracował, musiał zajrzeć - czy, aby wszystko jest w porządku. Ostatnie lata, gdy siły już odmawiały posłuszeństwa i nie mógł pracować, siadał na taborecie przy warsztacie i towarzyszył swojemu synowi Maciejowi, któremu przekazał pałeczkę stolarza - wspomina pani sołtys.
Beata Szymoniak podkreśla, że pana Józefa będzie bardzo brakować.
- Spoczywaj w pokoju. Taka była wola Boga! - napisała pani sołtys na swoim profilu w mediach społecznościowych.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.