Każdy, kto choć raz starał się o wyjazd do sanatorium, wie, że nie jest to droga usłana różami. Najpierw trzeba spełnić określone warunki, potem odczekać swoje, no i mieć odrobinę szczęście, aby ostatecznie cieszyć się darmowymi zabiegami, które oferują ośrodki lecznicze. Od wielu lat chorzy, którzy starają się o miejsce w sanatorium, czekają na zmiany w przepisach.
Przestarzały system. Papierowe skierowania mają przejść do lamusa
Obecny system, który kieruje na leczenie jest przestarzały, skomplikowany i wymagający dla pacjentów. Starania o wyjazd należy zacząć od wizyty u lekarza, który biorąc pod uwagę aktualny stan zdrowia, brak istniejących przeciwwskazań oraz wpływ leczenia uzdrowiskowego na stan zdrowia, powinien wypisać na skierowanie.Co ważne, jest ono wystawiane w postacie papierowej i musi być wystawione w czytelny sposób, inaczej może ono nawet zostać cofnięte. W niektórych przypadkach do skierowania należy dołączyć kopie wyników badań. Następnie dokumenty, które trzeba wysłać do oddziału Funduszu są rejestrowane i otrzymują indywidualny numer. W przypadku stwierdzenia braków formalnych, np. brak pieczątki przychodni, Fundusz poprosi nas o ich uzupełnienie.
Zarejestrowane skierowanie przekazywane jest lekarzowi specjaliście w dziedzinie balneologii i medycyny fizykalnej lub rehabilitacji medycznej, który dokonuje "aprobaty skierowania pod względem celowości leczenia uzdrowiskowego albo rehabilitacji uzdrowiskowej". Jeżeli ci specjaliści stwierdzą przeciwwskazania lub brak wskazań do leczenia - nie potwierdzą skierowania. Jest ono wówczas zwracane lekarzowi, który je wystawił, a pacjent otrzymuje listowanie wiadomość o decyzji. Jest ona ostateczna i nie przysługuje od niej odwołanie.
Koniec "papierków", czas na e-skierowania do sanatorium
Minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował, że wkrótce ma się to zmienić.
Wprowadzamy reformę leczenia uzdrowiskowego. Definiujemy opiekę sanatoryjną przez pryzmat pacjenta, który sam wybierze sanatorium i termin - powiedział minister. Jak dodał, leczenie uzdrowiskowe jest bardzo ważnym elementem systemu opieki zdrowotnej w Polsce, dlatego ministerstwo jest zdeterminowane, by zapewnić seniorom jak najlepsze, komfortowe warunki leczenia uzdrowiskowego.
Konkretny projekt ustawy z perspektywą wdrożenia w 2024 roku to konkretny krok, aby proces stabilnie i spokojnie przebiegał w czasie - dodał minister.
Ważną zmianą będzie również to, że papierowe skierowania mają przejść do lamusa. Mają je zastąpić e-skierowania. Prace nad tą zmianą są zaawansowane. Dlatego można się spodziewać, że wejdą one w życie wcześniej niż przepisy o wyborze miejsca i terminu, czyli wcześniej niż w 2024 roku. Minister nie podał jednak konkretnego terminu.
Lekarz: Zmiany są potrzebne. Ekspert: Małe uzdrowiska padną
Skierowanie do sanatorium może być wystawione przez lekarza rodzinnego, lub innego specjalistę, u którego chory się leczy. Lekarz z dwudziestoletnim stażem pracy w przychodni mówi nam, że na te zmiany zarówno medycy, jak i chorzy, którzy starają się o wyjazd, czekają od dawna.
W kwestii wyjazdów do sanatoriów na NFZ od wielu lat nic się nie zmieniło. A one są naprawdę potrzebne. Myślę, że oprócz wspomnianych zmian należy jasno doprecyzować, jakie osoby powinny być przez nas kierowane do ośrodków. Zdarzają się sytuacje, że my kierujemy naprawdę schorowane osoby, a one są odrzucane. Druga kwestia to terminy. Jeżeli ktoś potrzebuje pomocy, to nie powinien na nią czekać dwa lata, a i tak bywa.
Zdaniem lekarza, bardzo dobrym pomysłem jest możliwość wybrania przez pacjenta zarówno daty, jak miejsc, do którego chcą pojechać.
Oczywiście w większości wypadków do sanatoriów jeżdżą seniorzy. Nie oznacza to, że są oni zawsze dyspozycyjni i jak tylko dostaną decyzję o wyjeździe to zaczynają pakowanie. Każdy ma prawo mieć swoje plany i zobowiązania. A co do miejsca, niektórzy, ze względu na koszty, chcą jechać najbliżej domu. Inni chcieliby wybrać sanatorium, które specjalizuje się w leczeniu ich schorzenia, a nie zawsze tam trafiają. Pacjenci różne rzeczy mówią, o wyborze miejsca przez ekspertów. Nie wypada im jednak ich powtarzać.
Tymczasem według Waldemara Krupy, prezesa Izby Gospodarczej „Uzdrowiska Polskie”, reforma w kształcie przedstawianym przez Ministerstwo Zdrowia, stanowi "zamach" na leczenie uzdrowiskowe.
Trzeba sobie to wyraźnie powiedzieć, to kwestia likwidacji przynajmniej 60 procent istniejących obecnie łóżek uzdrowiskowych - zapowiada Waldemar Krupa. Cytowany przez "Rynek Zdrowia" ekspert przestrzega, że na reformie stracą przede wszystkim niewielkie, mniej znane i oferujące mniej atrakcyjne pobyty uzdrowiska. Krupa dodaje, że na ośrodki spadnie ciężar prowadzenia korespondencji z pacjentami. Z planów Ministerstwa Zdrowia wynika bowiem, że kwalifikację pacjenta na konkretny rodzaj leczenia prowadzić będą lekarze uzdrowiskowi w oparciu o otrzymaną dokumentację medyczną, a nie jak dotychczas oddział Funduszu.
Tego nie finansuje NFZ. Ile zapłacisz za pobyt w sanatorium?
Wyjazd do sanatorium wiąże się z określonymi kosztami. Przypominamy, że NFZ finansuje tylko zabiegi. Każdy pacjent, z wyjątkiem dzieci, ponosi koszt zakwaterowania i wyżywienia. Odpłatność dotyczy również emerytów. Wysokość za każdy dzień pobytu pacjenta zależy od standardu pokoju i terminu wyjazdu (sezonu rozliczeniowego). Opłata jest precyzyjnie określona przez Ministra Zdrowia. Od maja tego roku opłata za jeden dzień pobytu wynosi:
- pokój jednoosobowy z pełnym węzłem higieniczno-sanitarnym (32,6 zł - od 1 października do 30 kwietnia oraz 40,9 zł, od 1 maja do 30 września);
- pokój jednoosobowy w studiu (26,1zł/37,4 zł);
- pokój jednoosobowy bez pełnego węzła higieniczno-sanitarnego (24,9 zł/33,2 zł);
- pokój dwuosobowy z pełnym węzłem higieniczno-sanitarnym (19,5 zł/27,3 zł);
- pokój dwuosobowy w studiu (16,5/24,9);
- pokój dwuosobowy bez pełnego węzła higieniczno-sanitarnego (14,2 zł/19,5 zł);
- pokój wieloosobowy z pełnym węzłem higieniczno-sanitarnym (12,5 zł/14,8 zł);
- pokój wieloosobowy w studiu (11,9/13,6);
- pokój wieloosobowy bez pełnego węzła higieniczno-sanitarnego (10,6 zł /11,9 zł).
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.