Poszukiwana kobieta nie żyje. Jej ciało znaleziono w lesie.
68-letnia mieskzanka Ludwiny wyszła z domu w poniedziałek ok. godz. 19.00. wieczorem krewni powiadomili policję o jej zaginięciu. - Od tego czasu trwały intensywne poszukiwania. Funkcjonariusze sprawdzali tereny leśne, szpitale oraz inne miejsca, dokąd mogła udać się kobieta. Do poszukiwań zaginionej przyłączyli się strażacy i mieszkańcy - mówi sierż. szt. Monika Kołaska, rzecznik praoswy KPP w Pleszewie. W czwartek (23.04) po godz. 20.00 dyżurny pleszewskiej komendy otrzymał telefoniczne zgłoszenie od mężczyzny, który w kompleksie leśnym w Ludwinie ujawnił zwłoki kobiety. - Okazało się, że jest to ciało zaginionej w poniedziałek 68-latki. Pleszewscy policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają okoliczności śmierci kobiety - wyjaśnia sierż. szt. Monika Kołaska. Przybyły na miejsce lekarz nie okreslił przyczyny zgonu. Zaplanowano sekcję zwłok.