Ponad 6 mln złotych trafi w tym roku do budżetu gminy Gizałki z Polskiego ładu. Samorząd starał się o dofinansowanie przebudowy trzech dróg i wszystkie uzyskały poparcie. Zadowolenia z tego faktu nie kryje wójt - Robert Łoza.
– Jestem zadowolony, wszystkie wnioski które złożyliśmy zostały rozpatrzone pozytywnie – mówi gospodarz gminy.
Polski Ład. Trzy drogi w gminie Gizałki
Pierwsza inwestycja obejmuje budowę drogi z miejscowości Wierzchy przez Kolonię Ostrowską do Świerczyny - łącząc się z drogą wojewódzką nr 442. Wartość zadania - to 3.8 mln zł. Kolejna obejmie remont ul. Wodnej w Gizałkach. Na ten cel udało się pozyskać 1.615.000 zł.
– Trasa rozpoczyna się na Placu 3 Maja i prowadzi w kierunku Szkolnej. Jest to jedna z najważniejszych dróg w miejscowości Gizałki - podkreśla Robert Łoza.
Wreszcie trzecia - to już przebudowa gruntówki w Wierzchach. Tutaj dofinansowanie to 1.330.000 zł.
– O jej przebudowę zabiegała radna poprzedniej kadencji i obecny rajca. Od trzech lat mieliśmy przygotowaną dokumentację projektową i to był ostatni moment, żeby wykorzystując ją, drogę zbudować. Staraliśmy się o jej dofinansowanie już wcześniej, ale niestety nie otrzymaliśmy pieniędzy. Tym razem się udało – nie kryje radości Robert Łoza.
Polski Ład. Dokumentacja w gminie Gizałki
Dokumentacje wszystkich trzech inwestycji są już gotowe.
– Nie składaliśmy tych wniosków na zasadzie „Zaprojektuj i wybuduj”. Gdybyśmy korzystali z tej formy, to pewnie moglibyśmy zgłosić tych dróg dużo więcej. Natomiast tutaj mieliśmy wszystko przygotowane, pełną dokumentację projektowo – kosztorysową – tłumaczy Łoza.
Teraz, jak wskazuje, pozostaje właściwie tylko ogłoszenie przetargu.
- Liczę, że pozyskana dotacja będzie wystarczająca - mówi wójt.
Nie kryje jednak, że w tej chwili ceny na rynku budowlanym są nieprzewidywalne.
- Podrożały komponenty do produkcji asfaltu te ropopochodne i skutek jest taki, że asfalt z ponad 200 zł podrożał na 300 zł. To jest 50% prawie. I te wszystkie przetargi kończą się tym, że wartość inwestycji proponowana przez oferentów jest znacznie wyższa niż było to jeszcze trzy, cztery miesiące temu - przyznaje Robert Łoza.
I dodaje.
- My robiliśmy kosztorysy pod koniec ubiegłego roku, ale nie potrafię powiedzieć przed rozstrzygnięciem przetargu, jaki będzie skutek. Liczę, że wystarczy - jeśli nie - decyzję w tej sprawie będą podejmowali radni.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.