Zuzanna Cholewa z Jedlca jest uczennicą pierwszej klasy Liceum Ogólnokształcącego w Pleszewie. Taekwondo trenuje od 6 roku życia. Dlaczego wybór padł akurat na sporty walki?
– Z prozaicznych powodów. Myśleliśmy o jakiejś formie aktywności dla córki, w Gołuchowie prowadzone były zajęcia właśnie z Taekwondo, tak było nam po prostu najwygodniej i najbliżej. To było dzieło przypadku, ale stało się wspaniałą przygodą na wiele lat – opowiada tata Zuzanny.
Sukcesy i marzenia Zuzanny Cholewy
Początkowo treningi mała Zuza traktowała jako zabawę. Potem trafiła pod skrzydła kaliskiego klubu Taekwon-do i zaczęła odnosić pierwsze sukcesy.
– Trenuje z trenerką panią Marzeną Sieroń, której bardzo dużo zawdzięczam. Myślę, że dzięki temu, że trafiłam właśnie na nią udało mi się tyle osiągnąć – opowiada nam Zuzanna Cholewa.
We wrześniu Zuza została powołana do kadry narodowej, a miesiąc później po raz pierwszy zadebiutowała na arenie międzynarodowej. W Mistrzostwach Europy w Taekwondo, które odbyły się w dniach 26-29 października 2023 r. w Las Rozas pod Madrytem w Hiszpanii wzięło udział ponad 1000 zawodników z Europy.
Świetnie na imprezie zaprezentowali się Polacy, którzy wywalczyli, aż 99 medali. W gronie tym znalazła się właśnie młoda mieszkanka gminy Gołuchów. Wywalczyła dwa medale: srebrny i brązowy.
– To był niesamowity czas. Bardzo dobrze wspominam te zawody i te walki. Wspólnie z innymi kadrowiczami cały czas się wspieraliśmy. Nie było między nami rywalizacji tylko właśnie pomoc i wsparcie. A najpiękniejsza chwila, którą wspominam z tych mistrzostw to kiedy trzech Polkom udało się na raz stanąć na podium. To była niesamowita radość - wspomina Zuza.
Jakie Zuzanna Cholewa ma sportowe marzenie?
– Mistrzostwa Świata – odpowiada.
Cierpliwość i samodyscyplina
Jak zostaje się mistrzem?
– Trzeba być z pewnością skoncentrowanym i zwinnym. Ważny jest również dobry trener, a ja takiego mam – nie kryje Zuzanna Cholewa.
Do tego cierpliwość i samodyscyplina.
- Żeby coś osiągnąć trzeba się przykładać do treningów. No i chyba najważniejsze trzeba na to poświęcić sporo czasu również poza treningami, w domu ćwiczyć układy itd. Nazywamy to „walką z cieniem”. To są różne techniki, kopnięcia, ciosy - wymienia 14-latka.
Trenowanie na poziomie mistrzowskim wymaga zaangażowania właściwie całej rodziny.
– Jest to spore zobowiązanie, Zuza i jej młodszy brat Janek trenują dwa razy w tygodniu, to jest minimum 3 godziny licząc dojazd. Do tego dochodzą wyjazdy na zawody, zgrupowania itd. - wylicza tata Zuzanny.
Ale przekonuje, że pomimo tych utrudnień warto inwestować w tego typu aktywności dla dzieci.
- Wiadomo, że czasami są zmęczeni i przychodzą jakieś kryzysy, bo mają tego wolnego czasu mniej niż rówieśnicy. Uważamy jednak, że uprawianie sportu przyniosło im mnóstwo radości, satysfakcji przy okazji nauczyło samodyscypliny, zdrowej rywalizacji, organizacji czasu. Jak się mocno chce, to można pogodzić wszystko. Moim zdaniem Taekwondo, ale ogólnie sport, kształtuje charakter.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.