Dyrektor Szkoły Podstawowej w Żegocinie Marek Jezierski nie potrafił, bądź nie chciał wyjaśnić radnym, dlaczego rodzice uczniów obawiają się o dalsze funkcjonowanie ich placówki.
Nie odniósł się ani do pytań wójta Sławomira Spychaja, ani też radnych. Po burzliwej dyskusji opuścił salę sesyjną.
Czytaj także: