Bezpośrednie połączenie autobusowe z Dobrzycy do Ostrowa Wielkopolskiego zniknie z rozkładów.
Pasażerów czeka teraz przesiadka do innego autobusu w Trzebowej lub do pociągu w Kowalewie czy Taczanowie.
Rozeszło się – rzecz jasna – o pieniądze. Burmistrz Jarosław Pietrzak nie zgodził się na znaczną podwyżkę kosztów usługi ostrowskiego przewoźnika. – Z wyliczeń wyszło, że mielibyśmy zapłacić za te dojazdy około 120.000 zł netto, natomiast dzisiaj płacimy około 50.000 brutto za cały rok, czyli prawie 100.000 zł wzrost opłaty za przewóz tych dzieci – poinformował włodarz.
MZK Ostrów dojeżdżać będzie więc jedynie do Trzebowej. Dlatego ci, którzy dotychczas jeździli do Ostrowa bezpośrednio z Dobrzycy, Izbiczna czy Koźmińca, teraz będą musieli skorzystać najpierw z usług Pleszewskich Linii Autobusowych i połączenia numer 20C, a następnie w Trzebowej przesiądą się do autobusu 5B MZK. Rozkłady jazdy obu przewoźników nie do końca się zazębiają, stąd rozmowy gminy z PLA w sprawie kilkunastominutowych korekt.
Więcej o zmianach w gminnym transporcie w "Życiu Pleszewa".
Czytaj także: