Joanna Lichocka, aktualna posłanka z naszego okręgu, przekroczyła prędkość o 51 km/h. Parlamentarzystka PiS i członkini Rady Mediów Narodowych straciła prawo jazdy na trzy miesiące. Za swoje zachowanie przeprosiła wyborców.
Posłanka zdobyła mandat w ubiegłorocznych wyborach w okręgu kalisko-leszczyńskim. Nie starała się ukryć przed opinią publiczną utraty prawa jazdy. Co więcej, sama poinformowała o tym na swoim profilu na Facebooku, gdzie zamieściła zdjęcie ulicy Wirażowej w Warszawie. Przypomniała, że na ulicy ciągnącej się między płotem lotniska a drogą ekspresową S79 obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h. „Zdarzyło mi się o tym niestety zapomnieć. I tam właśnie, onegdaj, miły pan policjant bardzo uprzejmie, niemniej dobitnie mi ten fakt przypomniał oraz… zatrzymał moje prawo jazdy. Udało mi się bowiem w to niedzielne popołudnie na pustej prostej trasie rozpędzić do 101. Oprócz zatrzymania prawa jazdy, pan policjant nie mniej uprzejmie i kiwając głową ze zrozumieniem nad słowami mojej skruchy wymierzył stosowny w takich okolicznościach mandat karny za przekroczenie prędkości” - pisała parlamentarzystka.
Rozmowa z Joanną Lichocką na temat jej postępowania tutaj