Jeździ autem. Twierdzi, że ma prawo jazdy. Jak jest w rzeczywistości?
Afera na sesji w Gizałkach. Czy radna z Rudy Wieczyńskiej - Milena Bartnik - jeździ autem, choć nie ma do tego uprawnień? - Nie, to nie prawda - stwierdziła na obradach radna. Zapewniła, że ma prawo jazdy. Dokumentu jednak nie pokazała. - W tej chwili nie mam przy sobie - oznajmiła.
Jaki będzie dalszy finał tej sprawy? Na razie nie wiadomo. Policja oficjalnego zgłoszenia nie otrzymała, do zatrzymania radnej w trakcie jazdy bez uprawnień także nie doszło. Skąd zatem takie podejrzenie?
AKTUALIZACJA, GODZ. 13.55
Policja otrzymała oficjalne zgłoszenie w sprawie Mileny Bartnik. Na świadków mają być powołani inni radni z Gizałek.
CZYTAJ TAKŻE: