Dziś mija 77. rocznica wybuchu II wojny światowej.
O tym wydarzeniu zawsze pamiętają władze miejskie i powiatowe, członkowie instytucji, organizacji i stowarzyszeń, a także harcerze i drużyna tradycji 70. Pułku Piechoty oraz mieszkańcy. Nie inaczej było tym razem. Na Placu Powstańców pod pomnikiem upamiętniającym bohaterów pleszewskiego pułku, zgromadziły się liczne poczty sztandarowe oraz przedstawiciele władz, szkół i innych jednostek.
Apel prowadził Zygmunt Reszel. - Pochylmy głowy w zadumie i skupieniu, mając serca przepełnione pamięcią i wdzięcznością za tych, którzy spełniając swój wielki oraz święty obowiązek wobec Ojczyzny, złożyli na jej ołtarzu największy dar - własną krew i życie - mówił prowadzący.
Gawędę, przypominającą okoliczności wybuchu wojny, wygłosił Mikołaj Duda z ZHP im. Antoniego Rymarczyka w Pleszewie. Następnie delegacje złożyły kwiaty i oddały hołd poległym. Na zakończenie oddano trzy serie strzałów z ciężkiego karabinu maszynowego.