Gmina Dobrzyca. Porzucone w lasach czy rowach śmieci – to temat, który powraca niemal co chwilę. Niestety, w gminie Dobrzyca, jak alarmują nas sami mieszkańcy, wciąż nie brakuje wandali, którzy wyrzucają odpady dosłownie gdzie popadnie. - Wystarczy krótka przejażdżka rowerem, żeby zobaczyć ten „śmieciowy dramat” - mówi obrazowo jedna z mieszkanek. Ludzie od dawna apelują o zakup fotopułapek. Co na to władze?
- Byłam niedawno z rodziną na wycieczce rowerowej po naszej gminie. I to, co widziałam po drodze, to skandal. W różnych wsiach można znaleźć śmieci w laskach, w rowach, czy po prostu porozwalane odpady w kubłach. W lasku niedaleko cmentarza w Sośnicy - to już w ogóle dramat - opowiada nam jedna z mieszkanek.
W swoich wnioskach nie jest odosobniona. Podobnych głosów jest o wiele więcej.
- Śmieci w krzakach, przy drogach... Ludzie wstydu nie mają. I dosłownie widać, że czują się bezkarni - niektóre miejsca są niemal na samym widoku. Przecież żeby wyrzucić tam odpady trzeba być naprawdę zuchwałym i czuć, że nikt z tym nic nie zrobi - dodaje kolejna osoba z gminy.
Warto zaznaczyć, że temat powraca również co jakiś czas na sesjach rady w Dobrzycy. Pisaliśmy o tym już w tym roku, gdy radna Maria Ciesielczyk - podając przykład właśnie Sośnicy - apelowała o zakup przenośnej kamery, która mogłaby złapać wandala na gorącym uczynku.
Podobne rozwiązanie funkcjonuje już z powodzeniem w innych gminach na terenie powiatu pleszewskiego. Wprowadziły je już m.in. gmina Czermin. Pleszew, niedawno także samo starostwo powiatowe.
Co mówią z kolei władze gminy Dobrzyca?