23 kwietnia obchodzony jest Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich. Z tej okazji pleszewska biblioteka została dziś wyjątkowo przystrojona, a na ulicach miasta można spotkać panie z biblioteki, które rozdają m.in. zakładki do książek.
Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich to coroczne święto mające na celu promocję czytelnictwa, edytorstwa i ochronę własności intelektualnej.
W akcję włączyła się też pleszewska biblioteka - placówka została przystrojona m.in. balonami, by podkreślić ten szczególny dzień. Ponadto na ulicach Pleszewa spotkać można panie bibliotekarki, które będą promować czytelnictwo, wręczając przechodniom książkowe zakładki i inne drobne upominki.
- To dobry dzień, by przyjść do biblioteki i wypożyczyć kilka pozycji. Albo włączyć się w naszą akcję bookcrossingową i „przygarnąć” do swojej domowej biblioteczki jakąś książkę. Lub oddać przetrzymane książki z naszej biblioteki. Zapraszamy! - zachęcają pracownicy pleszewskiej biblioteki na swoim profilu na FB
Przy okazji Światowego Dnia Książki i Praw Autorskich warto przypomnieć, że czytelnictwo w naszym powiecie nie wygląda tak źle. Pleszewska biblioteka od lat utrzymuje się bowiem w czołówce bibliotek w województwie.
- Jeśli chodzi o wypożyczenia, to na 42 biblioteki w całym województwie utrzymujemy się w okolicach 3-5 miejsca - informuje Elżbieta Mielcarek, dyrektorka pleszewskiej biblioteki przy ul. Kolejowej.
O tym, że z naszym czytaniem nie jest tak źle mówi także Justyna Biegańska z Książnicy Pedagogicznej przy ul. Ogrodowej.
- Proszę zauważyć, ile pojawia się nowych tytułów co roku, kolejnych nazwisk pisarzy. To musi się opłacać wydawcom - zaznacza Justyna Biegańska.
No dobrze, a co czytamy najchętniej?
- Thrillery, kryminały, sensacje. Także książki historyczne - zwłaszcza z historią najnowszą. Romanse również, ale już takie ambitniejsze, z fabułą. Gusta czytelnicze specjalnie się nie zmieniają - wylicza Elżbieta Mielcarek.
A co z kolei czyta nasza władza? Burmistrz Pleszewa, który jest też pracownikiem naukowym PAN, ma w domowej bibliotece ok. tysiąca pozycji. Sam deklaruje, że - mimo braku czasu - stara się poświęcać czasami chwilę dla książki. Preferuje literaturę faktu.
- Ostatnie pozycje to „Wielki renesans. Chińska transformacja i jej konsekwencje” oraz „Prezydent. Rafał Dutkiewicz (nie tylko) o Wrocławiu” - wylicza Arkadiusz Ptak.
A Wy? Co najchętniej czytacie? Zapraszamy do komentowania!