Pleszew. Pułkownik dyplomowany Mieczysław Mozdyniewicz, dowódca pleszewskiego 70. Pułku Piechoty w latach 1927-1935, został pośmiertnie awansowany na stopień generała brygady. W związku z tym w Pleszewie odbyła się wielka uroczystość - z udziałem wojsk, władz samorządowych, państwowych oraz rodziny generała.
Płk.dypl. Mieczysław Mozdyniewicz - dowódca pleszewskiego 70. Pułku Piechoty w Pleszewie - jest postacią wyjątkową. To bohater, wybitny dowódca, patriota dowodzący dywizją w czasie walk nad Bzurą. Zapisał się także w historii Pleszewa - jako dowódca 70. Pułku Piechoty.
11 marca tego roku - na wniosek Ministra Obrony Narodowej - prezydent RP Andrzej Duda mianował pośmiertnie pułkownika Mieczysława Stanisława Mozdyniewicza na stopień generała brygady - w uznaniu zasług na rzecz obronności państwa. Warto przypomnieć, że dokonało się to m.in. dzięki staraniom dyrektora Centrum OHP w Pleszewie, Krystiana Piaseckiego. - Podjąłem starania w tym względzie m.in. dlatego, że analizując dokumenty historyczne natrafiłem na wniosek awansowy przygotowany w roku 1946 przez gen. Tadeusza Kutrzebę w sprawie nadania pułkownikowi stopnia generalskiego - opisywał już na naszych łamach Krystian Piasecki.
W związku z pośmiertnym awansem Mieczysława Mozdyniewicza - w Pleszewie zorganizowano wielką uroczystość - m.in. z udziałem Wojska Polskiego, władz państwowych, samorządowych oraz rodziny generała. Wszystko rozpoczęła msza św. w kościele pw. Najświętszego Zbawiciela. Po niej odbył się uroczysty przemarsz w asyście reprezentacji Wojska Polskiego i pocztów sztandarowych na plac przy Centrum OHP.
ZOBACZ WIDEO:
Na początku dokonano oficjalnego wmurowania kamienia węgielnego pod przyszły pomnik generała Mieczysława Modzyniewicza, który stanie przed OHP.
ZOBACZ WIDEO:
>
Warto dodać, że w ramach uroczystości odsłonięto także pamiątkową tablicę na budynku należącym do Centrum OHP - upamiętniającą wspomniane wydarzenie. - Tablica znajduje się na budynku sztabu, który był miejscem funkcjonowania pułku - wyjaśniał dyrektor Krystian Piasecki.
Główne uroczystości - w tym oficjalne wręczenie aktu postanowienia prezydenta RP o pośmiertnym awansie Mieczysława Mozdyniewicza - miały charakter niezwykle podniosły.
ZOBACZ WIDEO:
- To nominacja za dowodzenie 17. Dywizją Piechoty podczas wojny obronnej w roku 1939 - komentował Andrzej Dera, sekretarz stanu, który reprezentował w Pleszewie Kancelarię Prezydenta.
- Generała Mozdyniewicz zapisał piękną historię swoim życiem. Ta pamięć należy się panu generałowi - i ta pamięć jest tutaj pielęgnowana. Pan generał jest bohaterem naszej niepodległości - podkreślał Andrzej Dera.
W uroczystości brała udział rodzina Mieczysława Mozdyniewicza - córka Ewa Morell, wnuk Piotr Wróblewski oraz Robert Kusz, który reprezentował syna generała - Mirosława, który obecnie żyje w USA.
- Dziadek był bohaterem ojczyzny. Jako wnuk jestem szczęśliwy i zaszczycony, że mogę być w tej miejscowości - gdzie mój dziadek mógł służyć Polsce. To jest wielka chwila - komentował Piotr Wróblewski.
- Mój ojciec często wspominał swój 8-letni pobyt w Pleszewie jako najszczęśliwszy okres w swoim życiu. Tu założył rodzinę, tu zawarł wiele znajomości - napisał z kolei w swoim liście, który odczytywał Robert Kusz - syn generała - Mirosław Mozdyniewicz.
Burmistrz Pleszewa, Arkadiusz Ptak podkreślał z kolei, że nominacja generalska doskonale wpisuje się w 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej. Dziękował jednocześnie wszystkim, którzy przyczynili się do pośmiertnego awansu.
- To rozważna i ze wszech miar zasłużona nominacja - zaznaczał Ptak.