reklama

Filip Sójka z Kajewa Mistrzem Polski Kickboxingu. "To prawdziwy wojownik" [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Filip Sójka z Kajewa Mistrzem Polski Kickboxingu. "To prawdziwy wojownik" [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
9
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
WiadomościFilip Sójka w fenomenalnym stylu wywalczył tytuł Mistrza Polski Kickboxingu w formule kick-light (do 89 kg) w Rusinowie. Zawodnik z Kajewa nie dał szans rywalom, wygrywając wszystkie pojedynki przed czasem. Ten imponujący występ zagwarantował mu miejsce w reprezentacji Polski na Mistrzostwach Świata, które odbędą się w listopadzie w Abu Dhabi.
reklama
reklama

Filip Sójka z Kajewa - w gminie Gołuchów - to przykład sportowca zdeterminowanego do osiągania najwyższych celów. Swoją przygodę z kick-boxingiem rozpoczął stosunkowo niedawno, bo w 2022 roku w klubie Sparta Pleszew (wcześniej trenował taekwondo).

W tej chwili jest podopiecznym klubu Respect-Team Ostrów (Michała Grzesiaka) i Center Team Odolanów (Tomasza Sroki).

Dzięki ciężkiej pracy i wsparciu najbliższych, zwłaszcza rodziców, z którymi stworzył idealne warunki do treningu w domu, Filip może poszczycić się kompletem najważniejszych tytułów w swojej dyscyplinie.

reklama

– Filip to prawdziwy wojownik. Jego ubiegłoroczne osiągnięcia – cztery tytuły Mistrza Polski juniorów i triumf w Pucharze Świata, a następnie zdobycie tytułu Mistrza Świata w formule K1 – mówią same za siebie. On po prostu wie, jak wygrywać. To wrodzony talent – mówi z dumą ojciec Filipa, Jan Sójka.

Kilka tygodni temu Kapituła Polskiego Związku Kickboxingu, pod przewodnictwem prezesa Piotra Siegoczyńskiego, wielokrotnego Mistrza Świata i Europy, przyznała Filipowi tytuł „HEROS ZAWODNIK ROKU” formuł ringowych.

- „HEROS” to „Kickboxerskie Oscary”, najważniejsze trofea w tej dyscyplinie sportu – dodaje Jan Sójka. 

reklama

Mistrz Polski Kickboxingu

W Rusinowie - 30 marca podczas Mistrzostw Polski seniorów - Filip zaprezentował się fenomenalnie. W wielkim stylu wygrał wszystkie swoje pojedynki przed czasem i został mistrzem Polski w formule kick-light w kategorii do 89 kg.

– W ubiegłym roku skończyłem 18. lat. To był mój pierwszy start w kategorii senior. W tej formule czuję się wyjątkowo dobrze i można powiedzieć, że się w tym specjalizuję – opowiada Filip Sójka.  

Młody mistrz stoczył w sumie trzy walki.

-  W pierwszej walce rywala nie znałem. Bardzo pewnie wszedł. Zaatakował od razu, mocno. Ale celne ciosy, kontra i walkę skończyłem w około minutę – wspomina.

reklama

Niewiele dłużej trwały dwie kolejne walki.

- Drugą walkę miałem zaplanowaną z mistrzem Polski z tamtego roku z tej kategorii, z członkiem kadry narodowej, on przyjechał bronić tego tytułu. Pierwszą rundę całą przewalczyliśmy. W drugiej już miałem taką przewagę punktową, że przerwali ją sędziowie - wspomina.

Trzeci pojedynek był właściwie formalnością.

– Przejąłem inicjatywę. Zaatakowałem i wygrałem. Jednym słowem zrealizowałem swój plan. Z takim nastawieniem tam jechałem, że wygram te mistrzostwa. Wiedziałem, że jestem bardzo dobrze przygotowany, ale żadnego zawodnika nie lekceważyłem i podchodziłem do tego, jakbym każdą walkę toczył z mistrzem świata – podsumowuje zawodnik z Kajewa. 

Co w tym sporcie jest najważniejsze?

Co poza siłą, szybkością i wytrzymałością jest w tym sporcie najważniejsze?

– Panowanie nad emocjami. W sportach walki to głowa jest kluczowa. Przygotowanie fizyczne i techniczne to podstawa, ale to psychika robi największą różnicę. Z czasem nauczyłem się tej sztuki – nawet przed najważniejszymi startami potrafię wyłączyć emocje, zapanować nad nimi i skupić się tylko na wygranej – opowiada Filip.

Nie kryje, że treningi zabierają mu bardzo dużo czasu, ale kocha to, co robi.

-  Poza sezonem, mogę utrzymywać pięć, sześć, siedem jednostek treningowych w tygodniu, ale jak się przygotowuję do zawodów, to muszę zwiększyć do minimum dwóch dziennie. Czyli wychodzi z 12, 14 jednostek treningowych – mówi młody mistrz.

Jak wygląda realizacja marzeń?

W realizację marzeń Filipa zaangażowana jest cała jego rodzina.

– Jeździmy z nim na zawody, wspieramy finansowo, a nie kryję, że jest to ogromne obciążenie. Filip, póki co, nie otrzymuje żadnego stypendium. Od niedawna mamy wsparcie sponsora - firmy Olenderek z Pleszewa, za co jesteśmy bardzo wdzięczni. Wyjazdy, sprzęt, treningi to naprawdę sporo kosztuje, ale taki talent nie powinien się zmarnować i mam nadzieję, że zostanie dostrzeżony również przez innych – podkreśla Jan Sójka. 

Filip Sójka jest uczniem czwartej klasy Zespołu Szkół Ekonomicznych w Pleszewie o profilu technik ekonomista. W przyszłym roku zdaje maturę. Plany na przyszłość ma bardzo sprecyzowane i klarowne.  

– Z pewnością związane ze sportem. W przyszłości chciałbym zostać trenerem personalnym lub otworzyć sekcję treningową – zapowiada mistrz. 

 

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo