reklama

Wręczenie sztandaru 70 pułku piechoty w 1930 roku

Opublikowano:
Autor:

Wręczenie sztandaru 70 pułku piechoty w 1930 roku - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Historia

Pierwszy sztandar (wtedy chorągiew), który posiadał 70 pp, został ofiarowany 4 maja 1919 roku przez miasto Ostrów Wielkopolski. Wówczas jeszcze istniał 12 Pułk Strzelców Wielkopolskich, który w 1920 roku przemianowany został na 70 pułk piechoty i od 1921 roku stacjonował w Pleszewie i Jarocinie. Natomiast w 1928 roku został w całości skoncentrowany w Pleszewie. Wręczenie nowego sztandaru odbyło się w 1930 roku. Właściwa uroczystość miała miejsce w niedzielę 3 sierpnia. W tym dniu poświęcono i wręczono nowy sztandar 70 pp ofiarowany przez ludność powiatów pleszewskiego, średzkiego i jarocińskiego. W uroczystościach tych uczestniczyły tłumy mieszkańców Pleszewa, jak również powiatów, które wspierały ufundowanie proporca. Splendoru wielkiej imprezie dodali swą obecnością: reprezentant Prezydenta Rzeczpospolitej i Marszałka Piłsudskiego inspektor armii gen. Edward Rydz–Śmigły, przepasany wstęgą symbolizującą najwyższą godność w państwie oraz biskup polowy Wojska Polskiego Stanisław Gall. W uroczystościach uczestniczyli również gen. Gustaw Orlicz–Dreszer, dowódca Okręgu Korpusu nr VII w Poznaniu gen. Kazimierz Dzierżanowski oraz liczni starostowie i burmistrzowie. Święto odbywało się na nowo wybudowanym stadionie przy koszarach pleszewskich. Ustawiona tam była trybuna, wybudowany też został specjalny ołtarz polowy na wywyższeniu, wokół niego poustawiane były krzesła dla zaproszonych gości i przedstawicieli władz oraz społeczeństwa. Oddziały maszerujące ulicami z orkiestrą nadały ceremonii wielce uroczystego charakteru. Najwyżsi dostojnicy, którzy przyjechali do Pleszewa, mieszkali w hotelu „Wiktoria”, gdzie ustawione były warty honorowe. Ten niezwykły dzień w koszarach rozpoczęła pobudka o godz. 7.00. Przed godziną 10.00 wojsko ustawiło się na stadionie. Wówczas nadjechał reprezentant głowy państwa gen. Edward Rydz–Śmigły, którego jako pierwszy przywitał biskup polowy Stanisław Gall. Następnie gen. Rydz–Śmigły dokonał przeglądu wojsk na stadionie. Uroczystą mszę świętą celebrował biskup polowy w asyście księdza prałata Kazimierza Niesiołowskiego. Po skończeniu mszy świętej biskup Gall dokonał aktu poświęcenia sztandaru, po czym nad Pleszewem przeleciała eskadra samolotów, dokonując różnych ewolucji i akrobacji w powietrzu. Po poświęceniu sztandaru Edward Rydz – Śmigły przekazał chorągiew dowódcy 70 pp pułkownikowi dyplomowanemu Mieczysławowi Mozdyniewiczowi, który dalej podał chorążemu. Sztandar defilował przed zgromadzonymi oddziałami wojsk, a orkiestra grała hymn narodowy. Po odprowadzeniu starej chorągwi do koszar odbyła się przysięga wojskowa, później oficerowie, podoficerowie i szeregowi zostali udekorowani pamiątkowymi odznakami. Na zakończenie oficjalnej uroczystości zorganizowano defiladę wszystkich uczestniczących oddziałów wojska i towarzystw, w tym 70 pp na czele z dowódcą Mieczysławem Mozdyniewiczem. Defilada trwała prawie godzinę, a uczestniczyło w niej kilka tysięcy żołnierzy. W późniejszym czasie dla zaproszonych gości przygotowano poczęstunek, a około godziny 15.00 miał miejsce obiad żołnierski na dziedzińcu koszarowym, w którym brali udział również najwyżsi dostojnicy. Po obiedzie przeprowadzono zawody sportowe, które ściągnęły ogromne tłumy widzów. Wieczorem zostały zorganizowane zabawy taneczne dla żołnierzy. Dla oficerów i zaproszonych gości bal odbył się na strzelnicy bractwa kurkowego, a dla podoficerów z rodzinami - w kasynie podoficerskim. Obecnie sztandar 70 pp z 1930 roku znajduje się w Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie, natomiast w Muzeum Armii „Poznań” można zobaczyć jego wierną kopię.

Fragment wyciągu z rozkazu dziennego 70 pp z 2 sierpnia 1930 roku, pułkownika Mieczysława Mozdyniewicza:
…Chorągiew wojskowa, jako znak widomy, przypominający Ojczyznę, jest dla żołnierza świętością, której nie wolno mu odstąpić i której bronić powinien do ostatniego tchu w piersiach. Przed chorągwią składa żołnierz przysięgę, rozpoczynając służbę, za chorągwią idzie w bój i przelewa krew, pod chorągwią umiera…Chorągiew, którą otrzymamy jutro, chociaż nowa, opromieniona jest blaskiem chwały, jaki pada na nią od dawnej chorągwi, zbryzganej krwią waszych kolegów.


autor: Michał Kaczmarek

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE