Zaledwie 9 lat na terenie koszar w Pleszewie – stał pomnik marszałka Józefa Piłsudskiego. Powstał w roku 1930 i przetrwał tylko do momentu wybuchu II wojny światowej – z mapy miasta zniknął w roku 1939.
Pleszew. Pomnik Józefa Piłsudskiego
Dziś w archiwach można znaleźć zdjęcie ze wspomnianej uroczystości, która odbyła się dokładnie w niedzielę 30 listopada 1930 roku. O ówczesnym wydarzeniu rozpisywała się lokalna prasa.Jak można przeczytać w przedwojennym wydaniu „Gazety Pleszewskiej” z tamtych dni, wszystko podzielone zostało na dwa dni – odsłonięcie pomnika było bowiem jednym z punktów kulminacyjnych obchodów 100. rocznicy wybuchu powstania listopadowego, którą świętowano w Pleszewie.
29 listopada 1930 roku – w sobotę – zapoczątkowano uroczystości - na Rynku w Pleszewie. Punktualnie o godz. 18.00 z terenu koszar 70. Pułku Piechoty wyruszyły oddziały wojskowe z orkiestrą na czele.
Marsz w kierunku Rynku połączony był z niezwykłą oprawą – nie brakowało m.in. płonących pochodni, a sam Ratusz, pod który przybyto, udekorowany miał być zielenią i flagami „ze srebrnym dużym orłem na czerwonej tarczy”. Łopotała również olbrzymia flaga w – jak opisywano – „olśniewających blaskach reflektorów”. Następnie na pleszewskim Rynku odbył się capstrzyk – przybyłe wojsko ustawiło się w dwuszereg. Jak zaznaczali ówcześni świadkowie – uroczystość gromadziła tłumy.
- Orkiestra 70 p.p. po mistrzowsku wykonuje produkcje swoje. Żywy obraz z „Nocy w Belwederze” utworzony przed ratuszem budzi podziw. Dalej następuje przemarsz wojska ulicami i powrót do koszar – relacjonowała przedwojenna „Gazeta Pleszewska”.
Pleszew. Pomnik Józefa Piłsudskiego
Kolejnego dnia – w niedzielę – od rana odbył się przegląd kompanii wojska i oddziałów. Następnie - po nabożeństwie w kościele - odbył się uroczysty przemarsz ku wzniesionemu pomnikowi marszałka Polski – Józefa Piłsudskiego. Na uroczystość przybył do Pleszewa generał Tadeusz Malinowski, któremu towarzyszyli podczas obchodów gospodarze wydarzenia - starosta Kazimierz Siekierzyński i pułkownik Mieczysław Mozdyniewicz.
- Dowódca 70 p.p wygłasza przemówienie wobec przybyłych na miejsce przedstawicieli władz i miejscowego społeczeństwa, wojska organizacji, towarzystw, zebranych tłumów oraz prosi p. generała o dokonanie aktu odsłonięcia – opisywała przedwojenna „Gazeta Pleszewska”.
Jak dodawano, podczas uroczystości generał Malinowski wygłosił okolicznościowe przemówienie i wzniósł okrzyk – na część marszałka Piłsudskiego.
Po odsłonięciu pomnika odbyła się z kolei defilada wojska, a cała uroczystość zakończyła się ok. godz. 13.00. Jak opisywano dalej, po południu tego dnia – ok. 17.00 - w sali strzelnicy odbyła się z kolei akademia. W jej programie był odczyt o powstaniu listopadowym, występy chóru i orkiestry pułkowej oraz stosowne deklamacje.
- Licznie przybyła publiczność szczerze i prawdziwym uczuciem manifestowała swe przywiązanie do bohaterskich walk o niepodległość Polski – oceniała wspomniane wydarzenia roku 1930 ówczesna „Gazeta Pleszewska”.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.