Marta Hołderna, absolwentka UAM w Poznaniu na kierunku edukacja artystyczna, jest już znana pleszewianom. Jesienią zeszłego roku jej rzeźba została powieszona na ścianie miejscowego domu kultury, dla zajezdni poprowadziła też warsztaty z malowania mandali i spotkała się z młodzieżą w ramach cyklu „Na właściwych torach” (wtedy opowiadała m.in. o życiu ze sztuki).
Artystka jest rozpoznawalna przede wszystkim ze swoich instalacji. Rzeźby, czaszki i inne obiekty pokrywa tysiącami maleńkich (2 mm), szklanych koralików. Efekt zachwyca precyzją wykonania, poruszają też wybrane motywy. Tworzenie to dla Marty sposób na medytację. Jak sama mówi - każda z instalacji to osobna opowieść, oparta na rytmie i wibracji. Bardziej spontanicznie powstają jej obrazy, które maluje dla relaksu.
Grzegorz Lis ukończył ten sam kierunek studiów co Marta. Też nie ogranicza się w sztuce. Jego ulubione medium to farba olejna i płótno. Na swoich obrazach eksploruje granice realizmu i komiksu, prezentując przede wszystkim ludzi i ich emocje. W Ostrowie znany jest również jako tatuażysta. Swoje studio - Tetris Tattoo - założył 13 lat temu z kolegą. Skóra to dla niego kolejny „materiał”, na którym może się wyrazić. W wolnym czasie również muzykuje - gra na basie czy saksofonie.
- Rozwój w sztuce jest najważniejszy, gdyby się skończył - zapewne przestałbym tworzyć - komentuje Grzegorz Lis.
dalsza część tekstu pod zdjęciem ↓
Artystyczna rodzina z Ostrowa Wielkopolskiego wystawiła swoje prace w Zajezdni Kultury w Pleszewie
Grzegorz i Marta poznali się 20 lat temu na jednej z imprez tanecznych, gdy oboje zafascynowani byli tańcem współczesnym. Teraz stanowią artystyczną rodzinę. Razem tatuują i oddają się tworzeniu w swojej pracowni w Ostrowie. Chociaż ta liczy zaledwie 6m², mieści się w niej kilka różnorodnych światów.
- Udaje nam się to wszystko łączyć, mimo, że jesteśmy totalnie innymi osobami. Grzegorz jest hiper pragmatykiem, a ja hiper empatką. Sztuka sprawia nam tak dużo radości i daje tyle wolności, że zawsze potrafimy znaleźć na nią czas i miejsce. To są nasze najpiękniejsze spotkania - kiedy tworzymy w ciszy - mówi Marta Hołderna.
Od czterech lat ważną częścią codzienności i kreatywnych poczynań artystów jest córka Ida.
- Wychowuje się w dwujęzycznej rodzinie, a jej drugim językiem jest sztuka. Przebywanie w galeriach, muzeach jest dla niej naturalne. Widzimy, że przez te obserwacje rozwija się plastycznie - opowiada Hołderna.
Edukacja artystyczna to ważny aspekt działalności twórców z Ostrowa.
6 m2 pracowni - wystawa Marty Hołdernej i Grzegorza Lisa w Zajezdni Kultury w Pleszewie
W czwartek, 3 października, w Pleszewie odbył się wernisaż wystaw Hołdernej i Lisa pn. „6m²”. Za jej pośrednictwem widz zostaje wpuszczony do artystycznego świata rodziny.„Trip” to retrospektywna wystawa Marty, ukazująca jej prace z lat 2017-2024. Można obejrzeć na niej jej charakterystyczne czaszki i rzeźby ozdobione koralikami. Dzieła ukazują, jak zmieniały się fascynacje artystki i rozwijał jej warsztat.
Grzegorz Lis zaprezentował swój cykl prac pn. „FEMINATYWE”. To sześć obrazów olejnych, które oddają hołd kobiecości. Każdy z nich pokazuje inną sylwetkę kobiety, nastrój i atmosferę, co jest dowodem na solidy warsztat artysty.
Wystawy można oglądać w Zajezdni Kultury do czwartku, 11 listopada.
dalsza część tekstu pod zdjęciem ↓
Chcesz pokazać swoje prace w Zajezdni Kultury? Sprawdź, gdzie się zgłosić.
Pleszewska Zajezdnia Kultury to miejsce otwarte na różnorodnych artystów. Jeśli ktoś chce pokazać w domu kultury swoje prace, powinien skontaktować się z jego pracownikami (najlepiej poprzez profil na Facebooku, Instagramie czy korzystając z informacji podanych na stronie internetowej).Dyrektor zajezdni, Przemysław Marciniak, podkreśla jednak, że zainteresowanie galerią jest tak duże, że program wystaw zaplanowany jest już na najbliższe trzy lata.
- Wyrobiliśmy sobie markę, więc artyści sami się do nas zgłaszają przez media społecznościowe. Kalendarz na najbliższe lata mamy zapełniony. Są to m.in. twórcy z dużych miast, jak Warszawa, Karków i Wrocław, czy przedstawiciele ośrodków akademickich. W planie są również wystawy cykliczne - tłumaczy szef domu kultury.
Zdradza, że zajezdnia chce w przyszłości organizować wystawy w jednym z zabytkowych wagonów, należących do miasta. Trwają również rozmowy dotyczące otwarcia galerii sztuki współczesnej w kamienicy przy Kaliskiej 2 w Pleszewie. O efektach będziemy informować na naszym portalu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.