Adam Pollok uległ pod koniec września poważnemu wypadkowi na motorze. Jego stan jest nadal bardzo ciężki. Aby obudzić się ze śpiączki musi być poddany procesowi długotrwałego leczenia i żmudnej rehabilitacji. Wiąże się to z ogromnymi nakładami finansowymi. W akcję pomocy włączyli się rodzina i przyjaciele, obojętne nie pozostało też środowisko sportowe. W środę, 28 grudnia, odbył się w Hali Sportowej w Pleszewie charytatywny mecz koszykówki pomiędzy KS Kosz Pleszew, a drugoligowymi Sudetami Jelenia Góra.
Pojedynek przeprowadzony został na wzór amerykańskiego NBA w wymiarze czterech kwart po 12 minut każda. To był pokaz niezłego basketu. Zawodnicy obu drużyn aż 25 razy trafili zza linii 6,75m. Podopieczni trenera Ireneusza Taraszkiewicza kontrolowali wynik, pozwalając Koszowi tylko raz na objęcie prowadzenia (32:31 po trafieniu z dystansu Rafała Urbaniaka). Wygrali ostatecznie 93:86 (31:27, 25:18, 18:18, 19:23). Najwięcej punktów dla Sudetów uzyskali Norman Zuber – 25 (3), Łukasz Niesobski – 23 (7) i Paweł Minciel – 17 (1). Punkty dla Kosza zdobyli: Piotr Ziółkowski – 20 (4), Alan Urbaniak – 18 (4), Łukasz Mowlik – 16 (1), Rafał Urbaniak – 13 (1), Rafał Kikowski – 5, Adam Stróżyński – 5, Dominik Walczak – 3 (1), Szymon Dekiert – 2, Bartosz Taraszkiewicz – 2 i Maciej Graja – 2. Zagrali ponadto Łukasz Grochowina i Bartosz Kaczmarek. Generalnie jednak wynik nie był najważniejszy. Organizatorzy - Stowarzyszenie Centrum Rozwoju i Klub Sportowy Kosz Pleszew – zadbali o wszystkie detale, by impreza mogła przypaść do gustu licznie zebranym widzom. Sławomir Jenerowicz, znany z udanych występów w telewizyjnym programie „Mam talent”, zaprezentował show w swoim stylu, którym rozbawił zwłaszcza najmłodszą część widowni. Bardzo interesujące były też występy grupy tanecznej Marty Meller ze „Studio Figura” oraz „Clovers” z pleszewskiej „trójki”. Ratownicy z Oddziału Miejsko-Powiatowego WOPR w Pleszewie zademonstrowali pokaz pierwszej pomocy. W przerwach pomiędzy kwartami przeprowadzono tez konkursy sportowe – wsadów i rzutów za trzy punkty. Bramkarz Górnika Łęczna, Sergiusz Prusak, bronił rzuty karne, egzekwowane przez najmłodszych. Jego koszulka została później zlicytowana. Impreza była biletowana, a zebrana kwota z biletów-cegiełek zasiliła szczytny cel.
