reklama

Cóż za emocje w meczu Kosza w Lesznie! Jedna dogrywka nie wystarczyła

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Piotr Hain

Cóż za emocje w meczu Kosza w Lesznie! Jedna dogrywka nie wystarczyła - Zdjęcie główne

Polonia zrewanżowała się Koszowi za porażkę w Pleszewie | foto Piotr Hain

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportDwie dogrywki potrzebne były do wyłonienia zwycięzcy w meczu Kosza Kompaktowy Pleszew z Royal Polonią 1912 Leszno. Osłabiony pleszewski zespół rozegrał bardzo dobry mecz i był bliski zdobycia pełnej puli.
reklama

Pierwszy mecz obu drużyn, przeprowadzony w grudniu ubiegłego roku w Pleszewie, zakończył się wygraną Kosza 91:78. Ale wówczas trener Alan Urbaniak miał do dyspozycji braci Spała i Filipa Sieradzkiego. Od tego czasu sporo się zmieniło, a Royal Polonia Leszno bije się o drugą lokatę po fazie zasadniczej.

Do gry w pleszewskim zespole powrócił Michael Hicks. I w Lesznie zagrał po profesorsku. Trafił aż ośmiokrotnie z dystansu i – obok Patryka Marka – był najlepszym zawodnikiem pleszewskiego zespołu. Ale pozostali też nie zawiedli, zostawiając serce na parkiecie. Problemy kadrowe wyraźnie scementowały drużynę, która nie ustępowała w żadnym stopniu ekipie Kamila Chanasa. To był bardzo wyrównany mecz, a o jego zwycięzcy musiały rozstrzygnąć aż dwie dogrywki.

reklama

Do pierwszej doprowadził Patryk Cebulski, który na dziesięć sekund przed upływem czwartej kwarty doprowadził do stanu 71:71. Pierwsza dogrywka znów nie wyłoniła triumfatora, a o przedłużeniu meczu o kolejne pięć minut zadecydował rzut z dystansu Michaela Hicksa. 83:83 po 45 minutach. I kto wie, jak zakończyłaby się potyczka, gdyby Kosz nie utracił ze względu na pięć przewinień dwóch graczy. Pod koniec czwartej kwarty „spadł” Eryk Adamiec, a na początku drugiej dogrywki jego los podzielił Patryk Cebulski. Mocno zmęczona drużyna Kosza (trener Alan Urbaniak korzystał praktycznie z sześciu graczy, okazjonalnie, a później z konieczności posiłkując się siódmym) w końcu musiała uznać wyższość rywali. Ale brawa za wspaniałą walkę.

Kosz Ciepłomax Kompaktowy Pleszew plasuje się w tabeli na czwartej pozycji z dorobkiem 21 zwycięstw w 27 meczach i już jej nie straci. Polonia jest druga z bilansem 23 zwycięstw i czterech porażek.

reklama

ROYAL POLONIA 1912 LESZNO – KOSZ CIEPŁOMAX KOMPAKTOWY PLESZEW 101:95

KWARTY

26:18, 12:20, 16:12, 17:21

DOGRYWKI

12:12, 18:12

PUNKTY

Kosz Ciepłomax Kompaktowy Pleszew: Michael Hicks – 27 (8), Patryk Marek – 22 (4), Eryk Adamiec – 14 (3), De Ante Barnes – 12, Patryk Cebulski – 5, Julian Kuczyński – 3 (1); najwięcej dla Polonii: Daniel Soroka – 23 (1), Stanferd Sanny – 18 (4), Kamil Chanas – 15 (3), Paweł Gałczyński – 14

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo