reklama
reklama

Emocje za trzy punkty [ZDJĘCIA] Tomasz Szymkowiak obronił karnego!

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Piłkarze LKS-u Gołuchów powrócili ze Skarszewa z trzema punktami. Łatwo jednak nie było. Przełomowym momentem był rzut karny, wybroniony przez Tomasza Szymkowiaka.
reklama

Podopieczni Krzysztofa Wewióra i Marcina Żółtka dobrze weszli w mecz, a o dobre rozgrzanie bramkarza Victorii zadbali Konrad Chojnacki, Marcin Wandzel i Dawid Guźniczak. Niby wszystko było pod kontrolą, a mimo to niewiele zabrakło, by z gola cieszyli się gracze Grzegorza Dziubka. Po rzucie wolnym, egzekwowanym przez Filipa Olszewskiego, zrobiło się spore zamieszanie, skutkujące rzutem karnym. Tomasz Szymkowiak wybronił jednak strzał Patryka Palata!

– Dobrze bity rzut wolny, dostałem w szyję, odbiłem przed siebie, koledzy asekurowali. Konrad, nie wiem, czy trafił w tą piłkę czy nie, niby trafił, zawodnik w niego kopnął, ale sędzia podyktował karnego. Generalnie od samego początku chciałem iść w ten róg, tak sobie wybrałem, czekałem do końca. Piłka sparowana, jeszcze była dobitka, szybko się pozbierałem, dobitkę też sparowałem. Fajnie, bo ta piłka po rzucie wolnym trochę mnie zaskoczyła i gdzieś tam miałbym udział przy utracie bramki – opowiedział później Tomasz Szymkowiak.

Zmarnowana przez skarszewian sytuacja zgodnie z porzekadłem powinna się zemścić i były ku temu okazje. Krystian Benuszak przestrzelił z siedmiu metrów, a uderzenie głową Michała Grześka bramkarz Victorii, Filip Szwedziak, wybronił z najwyższym trudem. Na gola musieliśmy poczekać do 63. minuty. Konrad Chojnacki i Jakub Szymkowiak rozegrali dwójkową akcję, zakończoną precyzyjnym strzałem tego drugiego ponad rękami rozpaczliwie interweniującego Filipa Szwedziaka.

Miejscowi nie załamali się, próbowali doprowadzić do wyrównania, ale znów na wysokości zadania stanął Tomasz Szymkowiak, wygrywając w sytuacji „jeden na jeden” z Patrykiem Palatem. Gołuchowianie nie dali sobie strzelić bramki, a po przejęciu „opieki” nad Palatem przez Marcina Wandzla zagrożenie było już mniejsze. Przy odrobinie szczęścia LKS mógł prowadzenie podwyższyć. Golkiper miejscowych wybronił uderzenie Adriana Przyjaznego, poradził też sobie ze strzałem Macieja Marcinkowskiego, parując piłkę na korner.

- Kolejne spotkanie z gatunku ciężkich. My chyba nie potrafimy wygrywać spotkań na spokojnie, ale cieszą trzy punkty i jedziemy dalej do przodu – podsumował Marcin Żóltek.

VICTORIA SKARSZEW – LKS GOŁUCHÓW 0:1 (0:0)

SKŁAD

LKS Gołuchów: Tomasz Szymkowiak, Paweł Stempień, Marcin Wandzel Ż, Adrian Przyjazny, Michał Grzesiek, Jakub Szymkowiak, Dawid Guźniczak Ż (68’ Filip Morkowski Ż), Adrian Hajdasz (74’ Jakub Kieliba), Marcin Szymkowiak (82’ Maciej Marcinkowski), Konrad Chojnacki, Krystian Benuszak

BRAMKA

0:1 – Jakub Szymkowiak (63’)

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama