LKS Gołuchów wybrał się do Gizałek w rezerwowym składzie. Z różnych przyczyn zabrakło Dariusza Bijaka, Rafała Wojcieszaka, Igora Kraszkiewicza i Aleksandra Lisa. I brawa dla trenera Krzysztofa Kraszkiewicza, który nie kombinował, nie próbował przełożyć meczu, tylko zabrał ze sobą dwóch kadetów – Szymona Barańskiego i Łukasza Augustyniaka.
Gołuchowianie byli najbliżsi wygranej w grze deblowej. Krzysztof Kraszkiewicz i Radosław Bruś przegrali ostatecznie z Adamem Kopytkiem i Oliwią Zawiasą 2:3. Cały mecz zakończył się zwycięstwem Chrobrego Gizałki 10:0. Solidarnie po 2,5 punktu zdobyli Oliwia Zawiasa, Adam Kopytek, Radosław Filipiak i Jacek Borowski, Brawa dla zwycięzców, ale i brawa dla pokonanych, bo walczyli ambitnie na miarę swoich możliwości.
Chrobry awansował w tabeli na czwarte miejsce kosztem LKS Gołuchów. Liderem pozostała drużyna Żaków Taczanów, której mecz z LKS-em Gorzyce Małe został przełożony na inny termin.
Komentarze (0)