Taczanowskim Żakom po spadku z III ligi nie wiedzie się w rozgrywkach szczebla niższego. Pierwszych osiem spotkań wygrali rywale i dzisiaj zanosiło się na dziewiątą porażkę. KTS Kalisz prowadził już 5:1, jednak gospodarze zawodów zdołali doprowadzić do remisu 6:6. Kaliszanie odzyskali prowadzenie, zwyciężali 9:7 i byli o krok od końcowego triumfu.
Jacek Maciejewski po pięciosetowym boju uporał się z Dominikiem Kubiakiem i oczy wszystkich uczestników skierowane zostały na stół, na którym rywalizował Piotr Kuczyński. Młodzik Żaków Taczanów udowodnił, że nerwy ma ze stali i potrafi wygrywać z dużo starszymi zawodnikami. Pokonał Macieja Głowackiego 3:2 i zapewnił taczanowianom remis. Wcześniej jedenastolatek zwyciężył Volodymyra Demczuka i Macieja Kujawińskiego, zostając bohaterem ligowej potyczki. Trzy wygrane odniósł też Kamil Banachowski, Jacek Nowak zwyciężył dwukrotnie, a Jacek Maciejewski dostarczył do dorobku jeden punkt.
W równolegle rozgrywanym pojedynku LKS Gołuchów ograł 10:3 Prosnę Grabów. Punktowali: Dariusz Bijak (3,5), Igor Kraszkiewicz (2,5), Aleksander Lis (2,5) i Michał Bruś (1,5). Gołuchowianie zgromadzili w dziewięciu meczach 8 punktów i wciąż liczą się w walce o awans do grupy mistrzowskiej. Taką kwalifikację ma już Chrobry Gizałki (15 punktów w dziewięciu grach).
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.