Gmina Czermin. Miał 23 lata i całe życie przed sobą. Swoją sportową pasję realizował jako piłkarz Gladiatorów Pieruszyce. Niestety, Kamil Marciniak już nigdy więcej nie zagra. Zmarł tragicznie, pogrążając w smutku rodzinę, przyjaciół, kolegów z boiska.
Utalentowany piłkarz
W trakcie rundy jesiennej wystąpił w A-klasowych Gladiatorach dziewięć razy. Ostatni mecz rozegrał 7. listopada z Ruchem Bojanowo.
Otrzymał wówczas w wyniku dwóch żółtych kartek kartkę czerwoną. Nie za złośliwość, nie za niesportowe zachowanie. Za przewinienia popełnione w ferworze walki. Bo Kamil Marciniak zawsze zostawiał serce na boisku.
Uśmiechnięty i ambitny
– Kamil był obrońcą. Grał najczęściej na prawej obronie, ale jako środkowy obrońca też występował. Uśmiechnięty, ambitny, zawsze dawał z siebie wszystko na każdym meczu. Jest to dla Gladiatorów olbrzymia strata, gdyż zginął zawodnik podstawowej „jedenastki”. Ciężko będzie znaleźć kogoś na jego miejsce. Ale zginął przede wszystkim wspaniały człowiek – powiedział Jego klubowy trener, Łukasz Orszulak.
Kamil ukończył Technikum Samochodowe w Pleszewie. Był uczniem pracowitym, ambitnym, pogodnym i uczciwym. Tak zapamiętali Go nauczyciele z Zielonej oraz koledzy i koleżanki, którzy nazywali Go pieszczotliwie „Mamocik”.
- Kamilu, będzie nam Ciebie bardzo brakować - mówi jego były wychowawca Piotr Hain.
Ostatnie pożegnanie
Pogrzeb Kamila odbędzie się w poniedziałek 21 grudnia. Nabożeństwo w kościele parafialnym w Czerminie odbędzie się o 11.00, a następnie pogrzeb na cmentarzu w Strzydzewie.