Gospodarze objęli prowadzenie po błędzie pleszewskiej defensywy i uderzeniu Przemysława Owczarka. Stalowcy mogą zawdzięczać swojemu bramkarzowi, że po pierwszej połowie nie przegrywali wyżej. Mateusz Jaworski wygrał bowiem w sytuacjach „sam na sam” najpierw z Filipem Wiśniewskim, a później z Przemysławem Owczarkiem.
Po godzinie gry było jeszcze gorzej, bo piłkę do własnej bramki pechowo skierował Kacper Czajka. Nie było bramki kontaktowej, była za to sytuacja na 3:0 dla miejscowych. Filip Wiśniewski wycelował w słupek.
– Przegraliśmy przede wszystkim środek pola. Drużyna z Opatowa była bardzo agresywna, zdecydowana i praktycznie wszystkie piłki padały jej łupem, z czego wyprowadzała bardzo groźne akcje oskrzydlające. Płomień ma bardzo specyficzne, wąskie boisko, do którego było nam się ciężko przestawić. W obronie zagraliśmy bardzo nerwowo, co skrzętnie wykorzystali rywale, natomiast w ofensywie zabrakło dokładności w decydujących momentach – omówił przyczyny porażki trener Tobiasz Wojcieszak.
W najbliższą środę stalowcy podejmą na własnym boisku Odolanovię Odolanów. Początek meczu o godz. 15:00.
PŁOMIEŃ OPATÓW – STAL PLESZEW 2:0 (1:0)
KS Stal Pleszew: Mateusz Jaworski, Kacper Czajka (79’ Paweł Królik), Alan Kurek, Mikołaj Potarzycki, Patryk Zacharczuk (65’ Kacper Banaszak Ż), Łukasz Jańczak Ż, Krzysztof Czabański, Krzysztof Ruciński (46’ Bartłomiej Bąkowski), Adam Wojciechowski, Tobiasz Krowiacz (65’ Tobiasz Morawski), Marcel Karolak (79’ Arkadiusz Poczta)
Bramki:1:0 – Przemysław Owczarek (39’) 2:0 – Kacper Czajka (62’ gol samobójczy)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.