Kosz Kompaktowy Pleszew pożegnał się z rozgrywkami

Rewanżowe spotkanie z KSK Ciech Noteć Inowrocław spotkało się ze sporym zainteresowaniem kibiców, w związku z tym klub zdecydował się na przedsprzedaż biletów. Hala w całości została wypełniona sympatykami basketu z Pleszewa i Inowrocławia. Świetna atmosfera, żywiołowy doping – tego hala przy ulicy Szkolnej już dawno nie przeżywała.

Widowisko nie było już tak jednostronne, jak pierwsze starcie (60:109). Nasz zespół rozpoczął od prowadzenia 5:0 i przez trzy kwarty, dopóki starczyło sił, nawiązywał wyrównaną walkę. Po raz ostatni wygrywał w 10’ po trafieniu z rzutu wolnego Davita Shukakidze (19:18). Ambitnie grający gospodarze jeszcze w 16’, po rzucie Michaela Hicksa, remisowali po 31, ale od tego momentu zaczęła się zarysowywać przewaga ekipy trenera Huberta Mazura, która miała bardziej wyrównany i szeroki skład. Rywale pokaz siły zademonstrowali w ostatniej odsłonie, wygrywając ją 26:7, a w całym meczu 94:66. Inowrocławianie byli lepsi w każdym aspekcie koszykarskiego rzemiosła, ale brawa dla graczy Kosza za ambitną walkę.

Nasz zespół wyrównał osiągnięcie sprzed trzech lat, kiedy także przebrnął pierwszą rundę fazy play-off, a powstrzymany został w drugiej. Wówczas nie sprostał drużynie UNB AZS UMCS Start Lublin (53:74, 73:97). Toczące się wciąż rozgrywki zakończył na 11. miejscu w stawce 64 drugoligowych zespołów. To był bardzo udany sezon.

KOSZ KOMPAKTOWY PLESZEW – KSK CIECH NOTEĆ INOWROCŁAW 66:94

KWARTY

19:22, 20:23, 20:23, 7:26

PUNKTY

Kosz Kompaktowy Pleszew: Mikołaj Spała – 16 (2), Michael Hicks – 15 (1), Krzysztof Spała – 13 (3), Patryk Marek – 9, Davit Shukakidze – 5, Patryk Cebulski – 5 (1), Filip Sieradzki – 3, Julian Kuczyński – 0, Stefan Kuczyński – 0, Norbert Suski – 0, Bartłomiej Paterczyk – 0; najwięcej dla Noteci: Piotr Robak – 24 (4), Jakub Dłoniak – 15 (1), Aleksander Filipiak – 14 (2)

PRZECZYTAJ TAKŻE: Niektórzy pogubili punkty na tarczach zapadkowych