Drużyna Lasu Kuczków meczem z Błękitnymi Chruszczyny zakończyła jesienną rundę spotkań w kaliskiej B-klasie.
Silny wiatr i padający deszcz nie pomagały piłkarzom i tym należy tłumaczyć zmarnowane dogodne sytuacje podbramkowe. Kuczkowianie za sprawą Norberta Ceglarka nie wykorzystali nawet rzutu karnego. Trzy razy piłka do bramki zespołu z Chruszczyn jednak wpadła. Wynik meczu otworzył Tobiasz Grochowicki po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Tobiasza Reimanna. Bramki zdobyli też Konrad Reimann (z rzutu karnego) i Michał Barski. Las zajmuje w tabeli grupy I B-klasy trzecie miejsce i traci do Czarnych Wierzbno tylko jeden punkt. Rywale mają jednak jeszcze do rozegrania jeden mecz (z Prosną Chocz-Kwileń, zdecydowanym liderem rozgrywek). Wiosną będzie szansa na wywalczenie choćby baraży o awans do A-klasy.