reklama

Las Kuczków przegrał pojedynek „za sześć punktów” [ZDJĘCIA]

Opublikowano:
Autor:

Las Kuczków przegrał pojedynek „za sześć punktów” [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
36
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
SportOczy piłkarskiej Wielkopolski skierowane były na stadion przy ulicy Bułgarskiej, na którym Lech Poznań zdobywał dziewiąte w historii mistrzostwo Polski. Ale grano też na boiskach niższych lig. Arcyważny mecz w kwestii utrzymania w klasie okręgowej rozgrywał Las Kuczków. Niestety, powodów do radości nie miał.
reklama

Mecz pomiędzy Lasem Kuczków, a Białym Orłem Koźmin Wlkp. toczył się o przysłowiowe sześć punktów. Kuczkowianie mogli swoich rywali „umocnić” w strefie spadkowej, uciekając im na dystans pięciu oczek. Gracze Białego Orła nie chcieli do tego dopuścić i od początku zyskali optyczną przewagę. W pierwszej połowie klarownych sytuacji na zdobycie bramki jednak nie mieli. No, może jedną. Ładnie sprzed pola karnego przymierzył Artur Błażejczak, ale Oskar Pawłowski był na posterunku, odbijając piłkę na korner. Las zrewanżował się w podobny sposób, ale i w tym przypadku górą był bramkarz, bo Tobiasz Celebański wybronił strzał Konrada Reimana. Bliski zdobycia gola był Paweł Węclewski, jednak golkipera Białego Orła wyręczył Maciej Borowczyk.

reklama

Zanosiło się na to, że mecz rozstrzygnie jeden cios. I tak się stało, ale nie zadali go kuczkowianie. Poszczęściło się przyjezdnym. Z dośrodkowania z bocznego sektora boiska użytek zrobił Albert Czajka, zdobywając gola uderzeniem z „pierwszej piłki”. Niewiele zabrakło, a zdobywca bramki ustrzeliłby dublet. Uderzał z bliskiej odległości głową, ale przeniósł piłkę nad poprzeczką. Las próbował odwrócić losy potyczki, jednak bez sukcesu. Strzały Jakuba Potaśniczaka i Dominika Foterka padły łupem bramkarza, z kolei arbiter nie podzielił zdania kuczkowskiej ekipy i nie podyktował rzutu karnego za potencjalny faul na Szymonie Hajdaszu.

- Szkoda tego meczu. Myślę, że remis byłby wynikiem bardziej sprawiedliwym. Walczyliśmy do końca, w końcówce uzyskaliśmy zdecydowaną przewagę, jednak nie udało nam doprowadzić do wyrównania. Uważam, że należał się nam rzut karny za ewidentny faul na Szymonie Hajdaszu. Walczymy dalej. Dzisiaj się nie udało, ale za tydzień postaramy się pokonać drużynę z Rogaszyc – powiedział Wojciech Kwieciński, trener Lasu.

reklama

Kuczkowianie spadli w tabeli na trzynaste miejsce. Zostali wyprzedzeni przez rywali z Koźmina Wlkp. i mają tylko punkt przewagi nad znajdującym się w strefie spadkowej KP Słupia. Kluczowym w kwestii utrzymania może się okazać kolejny mecz z KS Rogaszyce.

LAS KUCZKÓW – BIAŁY ORZEŁ KOŹMIN WLKP. 0:1 (0:0)

SKŁAD

Las Kuczków: Oskar Pawłowski, Jacek Muszalski Ż (67’ Tobiasz Reimann), Adrian Oleśków, Damian Kawecki, Krystian Bednarek (60’ Norbert Ceglarek), Konrad Reimann Ż, Adrian Hajdasz, Jakub Skowroński (77’ Krzysztof Pilarski) , Jakub Potaśniczak, Szymon Hajdasz, Paweł Węclewski (67’ Dominik Foterek)

BRAMKA

0:1 – Albert Czajka (53’)

reklama

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo