Ostrovia Ostrów Wlkp. nie doznała porażki przez 11 czwartoligowych spotkań z rzędu. Passa została dzisiaj przerwana przez LKS Gołuchów.
Gołuchowski zespół pokonał drużynę Marcina Kałuży 2:1. Prowadzenie uzyskał Krystian Benuszak. Kilka minut później wyrównał Marek Szymanowski. Ostatnie słowo należało jednak do gołuchowian. Wprowadzony kilka minut wcześniej na boisko Patryk Cierniewski zagrał piłkę między środkowych obrońców, a wychodzący na pozycję napastnika Jakub Szymkowiak głową przelobował Bartosza Jankowskiego. W tym czasie LKS grał w osłabieniu, bo drugą żółtą a w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał Paweł Majusiak. – Jechaliśmy do Ostrowa z zamiarem pokazania się z jak najlepszej strony i chęcią przerwania Ostrovii passy 11 meczów bez porażki. Wiedzieliśmy, że rywale mają silnych bocznych pomocników, ale też zauważyliśmy, że jeżeli szybko nie zdobędą bramki, to w ich szeregi wkrada się nerwowość. I tak też dzisiaj było. Zmusiliśmy ich do grania długą piłką. Paradoksalnie druga żółta, a w konsekwencji czerwona kartka dla Pawła jeszcze bardziej zmobilizowała zespół, który uwierzył, że tego meczu nie przegra. I udało nam się zadać decydujący cios – powiedział trener Maciej Dolata.