reklama

Niestety, twierdza Pleszew zdobyta

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Niestety, twierdza Pleszew zdobyta - Zdjęcie główne
reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportSiatkarki Libero odniosły dotąd na własnym parkiecie komplet zwycięstw. Dzisiaj jednak pleszewska twierdza zdobyta została przez liderki III ligi, zawodniczki Kaniasiatki Gostyń.
reklama

Pleszewianki przystąpiły do gry bez dwóch zawodniczek przyjmujących – Karoliny Keler i Joanna Lewandowskiej, jednak zdaniem trenera Libero ich absencja nie miała bezpośredniego przełożenia na rezultat meczu.

- Na przyjęciu rozegraliśmy bardzo dobry mecz, myślę, że mieliśmy 90% przyjęcia, przy tym perfekcyjnego około 50%, a to się rzadko zdarza. Myślę, że w tym elemencie byliśmy zdecydowanie lepsi od przeciwnika. Przyczyna porażki była inna. Rozgrywająca z Gostynia wypracowała na drugiej piłce taka przewagę, ze trudno było na siatce cokolwiek zrobić – ocenił Artur Kukuła.

Maria Bebich rozegrała bardzo dobry mecz, ale do jej poziomu dostosowały się pozostałe koleżanki z zespołu, toteż siatkarki Libero, pomimo przyzwoitej gry, nie miały szans na wygraną. Bardzo szkoda drugiego seta. Pleszewianki prowadziły 20:14, później 24:22 i miały zwycięską piłkę w powietrzu, ale zabrakło nieco zimnej krwi. Gostynianki wygrały w trzech setach i umocniły się w tabeli na pierwszym miejscu.

reklama

- Jesteśmy bardzo pozytywnie zaskoczone. Pleszew u siebie jest wzmacniany zawodniczkami, które na wyjazdy nie jeżdżą i wygrywał do tej pory u siebie każdy mecz. Spodziewałyśmy się bardzo ciężkiego meczu, ale powiem nieskromnie, że aż taki nie był. Najtrudniejszy był drugi set, w którym przegrywałyśmy już kilkoma punktami, ale odrobiłyśmy straty. Jesteśmy bardzo szczęśliwe. Mamy 3:0 po tej niefajnej porażce z Murowaną Gośliną. Odbudowała się nasza przyjmująca Ola Hajduk, której ostatnio trochę zabrakło w meczu jeśli chodzi o zdobywane punkty. Mam nadzieję, że już będzie tylko progres, walczymy o to pierwsze miejsce, a co będzie dalej – czas pokaże – powiedziała uszczęśliwiona Karina Mierzyńska – Grys, grająca trenerka Kaniasiatki. 

reklama

LIBERO PLESZEW – KANIASIATKA GOSTYŃ 0:3

SETY

14:25, 24:26, 14:25

SKŁAD

PSPS Libero Pleszew: Lena Osuch, Sylwia Grobys, Daria Kałużna, Natalia Nowaczyk, Nikola Bruzi, Hanna Kaźmierczak oraz Nadia Załustowicz (l), Joanna Morawska, Anna Burchacka

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama