reklama

PROEKO IV LIGA. LKS Gołuchów bliżej "grupy mistrzowskiej"

Opublikowano:
Autor:

PROEKO IV LIGA.  LKS Gołuchów bliżej "grupy mistrzowskiej" - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport

LKS Gołuchów pokonał w zaległym meczu Olimpię Koło. Zrobił w ten sposób spory krok na drodze do zakwalifikowania się do czołowej „ósemki”, która wiosną powalczy w „grupie mistrzowskiej”.

Pojedynek rozpoczął się bardzo udanie dla rywali. Piłkę kopnął Adam Kozajda, tę Kacper Dziuba sparował przed siebie, umożliwiając Patrykowi Olczykowi skuteczną dobitkę. Później gole zdobywali już tylko miejscowi. Do remisu doprowadził Paweł Stempień, który wykorzystał dośrodkowanie Patryka Kieliby. Ten sam zawodnik zapewnił LKS-owi prowadzenie, po akcji „sam na sam” z Bartoszem Kordylewskim. Piękną asystą popisał się Dawid Guźniczak. Jeszcze przed przerwą było 3:1. Adrian Hajdasz uruchomił prostopadłym podaniem Patryka Kielibę, a ten mocnym uderzeniem pod poprzeczkę uzyskał najładniejszego gola dzisiejszej konfrontacji. Wynik meczu ustalił po przerwie Krystian Benuszak, który ograł w pełnym biegu Patryka Olczyka i w sytuacji „jeden na jeden” pokonał golkipera Olimpii.

Wygrana mogła być wyższa. Bartosz Kordylewski wybronił w dobrym stylu dwa dobre uderzenia Krystiana Benuszaka, wygrał też konfrontację z Konradem Chojnackim. Kolanie też mieli swoje okazje na wbicie drugiej bramki. Kacper Dziuba sparował piłkę na róg po strzale Aleksa Sieradzkiego, a po uderzeniu Dawida Zawadzkiego w sukurs przyszedł mu słupek.

– Straciliśmy pierwsi bramkę, ale szybko się odbudowaliśmy. Tego zabrakło nam w meczu z Tarnovią Tarnowo Podgórne. Nie ukrywam, że tamten mecz napsuł nam sporo krwi pod kontem punktów, które nie dają nam jeszcze pewności, że znajdziemy się w pierwszej ósemce. Paradoks polegał na tym, ze w przypadku porażki wciągaliśmy do grupy pięciu zespołów walczących wciąż o ósemkę właśnie Olimpię Koło, notabene w sobotę wciągając Tarnovię Tarnowo Podgórne. W meczach w Wilczynie i z Tarnovią widoczny był w naszych poczynaniach dwudziestodniowy rozbrat z ligą, gdzie czekaliśmy na swoje mecze. Problem koronawirusa spowodował, że nie mieliśmy systematycznej ciągłości w grze. Dzisiaj wracamy do dobrej gry, bo myślę, że dobrze wyglądaliśmy, fajnie graliśmy piłką od skrzydła. Teraz czeka nas mega wyjazd (sobota, 28 listopada - przyp. red), bo już o piątej rano wyjeżdżamy do Trzcianki. To jest dla nas coś nowego i musimy się z tym zmierzyć, ale jedziemy pełni optymizmu. Chcemy przywieźć stamtąd trzy punkty – powiedział Maciej Dolata, trener LKS-u.

Za tydzień, 2 grudnia, LKS rozegra drugie z zaległych spotkań. O godz. 17:00 podejmie na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Pleszewie Pinsel-Peter Krobiankę Krobia. Na koniec, 5 grudnia, zagra na wyjeździe z zamykającym tabelę GKS-em Dopiewo. Czołowa ósemka jest jak najbardziej realna.

LKS GOŁUCHÓW – OLIMPIA KOŁO 4:1 (3:1)

LKS Gołuchów: Kacper Dziuba, Marcin Wandzel, Dominik Domagalski, Paweł Majusiak, , Michał Grzesiek, Dawid Guźniczak, Adrian Hajdasz (62’ Mateusz Szkudlarski), Patryk Kieliba (62’ Konrad Chojnacki), Paweł Stempień (75’ Szymon Młynarczyk), Jakub Szymkowiak (79’ Maciej Marcinkowski), Krystian Benuszak (84’ Michał Marciszak)

0:1 – Patryk Olczyk (13’)

1:1 – Paweł Stempień (22’)

2:1 – Paweł Stempień (29’)

3:1 – Patryk Kieliba (38’)

4:1 – Krystian Benuszak (70’)

 



 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE