LKS Gołuchów po raz pierwszy w historii IV-ligowych występów zagrał przy sztucznym oświetleniu . Odniósł zwycięstwo, pieczętując miejsce w czołowej ósemce, oznaczającej grę wiosną w „grupie mistrzowskiej”.
Zaległy pojedynek poprzedziły przepychanki na linii Gołuchów – Krobia. Gołuchowianie chcieli go rozegrać jeszcze 18 listopada, rywale optowali za terminem 12 grudnia. Zadecydował arbitraż WZPN i mecz odbył się dzisiaj w Pleszewie.
Defensywa Krobianki stanowiła w pierwszej połowie monolit, którego nie udało się skruszyć. Gołuchowianie grali nerwowo i niedokładnie, notując sporo strat. Brakowało spokoju „wykartkowanego” Dominika Domagalskiego i fantazji kontuzjowanego Patryka Kieliby. Rywale próbowali swoich szans z kontrataku i byli nawet bliscy sfinalizowania golem jednej z takich akcji. Kacper Dziuba zdołał odbić piłkę na korner po strzale Mateusza Górkowskiego.
Po przerwie LKS przyśpieszył tempo swoich akcji, zagrał agresywniej i zaowocowało to trzema golami. Pierwszego zdobył Konrad Chojnacki po prostopadłym podaniu od Pawła Majusiaka. Drugi gol stanowił zasługę Jakuba Szymkowiaka, który popisał się indywidualną akcją środkiem boiska, ograł dwóch obrońców i wyłożył piłkę Krystianowi Benuszakowi. Wynik meczu ustalił głową Michał Marciszak, który skorzystał z dośrodkowania Dawida Guźniczaka. Bramek mogło być więcej, ale „przeszkodził” w tym Krzysztof Banaszak. Bramkarz przyjezdnych ładnie sparował na korner piłkę, uderzoną przez Pawła Stempnia, instynktownie odbił też strzał z kilku metrów Krystiana Benuszaka.
- Dzisiejszy mecz stanowił dwie różne połowy. W pierwszej zobaczyliśmy chaotyczny Gołuchów, który nie mógł sobie poradzić z dobrze grającą Krobianką. Po przerwie Gołuchów skuteczny i bardziej pomysłowy w swoich akcjach. Gratulacje dla zespołu za tą drugą połowę. Dzięki temu zwycięstwu w stu procentach zapewniliśmy sobie miejsce w tej upragnionej ósemce. Na podsumowanie przyjdzie jeszcze czas. Jedziemy jeszcze do Dopiewa. Wypadło mi ze składu dwóch zawodników, którzy po raz czwarty obejrzeli żółte kartki. To jest o tyle istotne, że przystąpią do meczów w rundzie wiosennej z czystym kontem – powiedział po meczu Maciej Dolata, trener LKS-u.
LKS GOŁUCHÓW – PINSEL-PETER KROBIANKA KROBIA 3:0 (0:0)
LKS Gołuchów: Kacper Dziuba, Marcin Wandzel, Grzegorz Kuś, Paweł Majusiak Ż, Michał Grzesiek Ż, Dawid Guźniczak, Adrian Hajdasz Ż (68’ Maciej Marcinkowski), Paweł Stempień (68’ Szymon Młynarczyk), Konrad Chojnacki (82’ Jakub Skowroński), Jakub Szymkowiak (82’ Michał Marciszak), Krystian Benuszak Ż
BRAMKI
1:0 – Konrad Chojnacki (56’)
2:0 – Krystian Benuszak (65’)
3:0 – Michał Marciszak (86’ głową)