Chocz. Piłka nożna. Nie takiego pożegnania z rundą jesienną spodziewali się choccy kibice. Miejscowi dali sobie wbić pół tuzina goli.
Silną bronią RKS-u Radliczyce były dalekie wrzuty z autu. Po takim zagraniu Konrad Ignasiak otworzył w 30’ wynik meczu, pokonując Kacpra Zycha głową.
Na 2:0 podwyższył Mateusz Mikołajczyk, który trafił pod poprzeczkę niemal z połowy boiska! Kontaktową bramkę mógł krótko po przerwie zdobyć Mateusz Rybarczyk, który po faulu na Tobiaszu Górnym wykonywał rzut karny. Niestety, przestrzelił.
Za to rywale w przeciągu sześciu minut zdobyli trzy kolejne gole: Adrian Dąbrowski (59’ i 65’) oraz Konrad Ignasiak (62’). W końcówce Michał Ratajczyk wykorzystał sytuację „sam na sam” z chockim bramkarzem i ustalił wynik potyczki.