W Gołuchowie niespodzianki nie było. Faworyzowana Obra Kościan zdobyła trzy punkty i objęła samodzielnie przodownictwo w tabeli IV ligi.
LKS piaty raz w tym sezonie nie strzelił bramki, przegrywając z Obrą 0:2. Defensorzy nie upilnowali Mateusza Witomskiego, który wykorzystał dośrodkowanie Łukasza Żaka i głową wpakował futbolówkę do siatki (43'). Wynik spotkania ustalił z rzutu karnego Łukasz Biały po uprzednim faulu Krzysztofa Banasiaka na Marcinie Wojciechowskim (60'). Relacja z meczu we wtorkowym "Życiu Pleszewa". (ph)