Przygotowania Stali Pleszew trwają. Co ze wzmocnieniami?

Po zwycięstwie 6:0 nad ZKS-em Zagórów, remisie 1:1 z IV-ligową Ostrovią Ostrów Wlkp. przyszła porażka 0:1 ze spadkowiczem z V ligi, Victorią Ostrzeszów.

- Jesteśmy w fazie okresu przygotowawczego, w którym jest taki moment kulminacyjny, gdzie tak naprawdę te obciążenia się nawarstwiają. Pracujemy cztery razy w tygodniu, Doszedł mecz w środę z Ostrovią, zremisowany 1:1, bardzo wymagający, gdzie przez większość meczu biegaliśmy bez piłki, polegaliśmy na kontratakach, które są wymagające fizycznie. Ze względu na to dzisiejszy mecz nie wyglądał dobrze. Oczekujemy dużo wyższej intensywności, dużo większej determinacji, a przede wszystkim chciałbym, żeby ta drużyna miała charakter. Dzisiaj tego nie pokazała – powiedział Szymon Jędraszek, trener Stali.

Pleszewską drużynę po zakończeniu sezonu opuścili Patryk Jóźwiak, Mateusz Jaworski, Robert Kaźmierczak, Krzysztof Czabański i Paweł Kusz, a treningów ze względu na kontuzję nie wznowił Mikołaj Potarzycki. Optymizmu brak, bo z nowych zawodników pojawił się tylko jeden.

- Liczyłem na więcej, bo bardzo chciałbym grać o awans do V ligi. Musimy jednak patrzeć realnie. Odeszło pięciu zawodników z pierwszego składu, a poza Kacprem Piotrowiczem nie przyszedł nikt do zespołu. Korzystamy z zawodników z rezerw oraz wyróżniających się juniorów, ale to jest dla nich duży przeskok. Jeśli chcemy grać o mistrzostwo tej ligi, to ten zespół potrzebuje wzmocnień, potrzebuje silnych charakterów i doświadczenia. Jestem bardzo zadowolony z młodych chłopaków, z ich postępów, ale oni potrzebują czasu. To nie jest materiał na tu i teraz, to jest materiał, z którym warto pracować, który ma potencjał, ale na to potrzeba czasu – ocenił Szymon Jędraszek.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Przybyło punktów w Systemie Sportu Młodzieżowego