Pleszewska Stal po raz drugi w historii zagrała w finale Okręgowego Pucharu Polski. Szesnaście lat temu ówczesny zespół uległ w Jarocinie Lignomatowi Jankowy. Tym razem inne już pokolenie zawodników wystąpiło w roli gospodarzy, ale znów nie udało się sięgnąć po trofeum. Ustawiony defensywnie pleszewski zespół dzielnie odpierał ataki rywali, choć trzeba przyznać, że dwukrotnie dopisało mu szczęście. Jeszcze w pierwszej połowie Maciej Stawiński wycelował piłką w słupek, a krótko po przerwie jego wyczyn skopiował wychowanek Czarnych Dobrzyca, Błażej Ciesielski. Nadeszła jednak 63. minuta i pleszewska taktyka runęła niczym domek z kart. Precyzyjnym strzałem popisał się Waldemar Kaźmierczak, wybrany później najlepszym piłkarzem meczu. Później kaliszanom było już łatwiej i dwie kolejne bramki Mariusza Niedbały i Daniela Armatysa ustaliły rezultat meczu. Przechodni puchar pojechał do Kalisza, a stalowcom na osłodę pozostały medale i pamiątkowy puchar za udział w pleszewskim finale.
ph