Remis na własne życzenie

Pierwsza połowa zdecydowanie przebiegała pod dyktando Stali i okraszona została dwoma golami autorstwa Marcela Karolaka. Goli powinno być więcej, jednak zabrakło skuteczności. Marcel Karolak dla przykładu wycelował w poprzeczkę, dobrej sytuacji nie wykorzystał Paweł Kusz.

Po przerwie pleszewianie spoczęli na laurach i już dwie minuty po wznowieniu rywale wbili kontaktowego gola. Mimo słabszej gry i w tej części były okazje na podwyższenie prowadzenia, jednak ze skutecznością było na bakier. Tym razem nie pomogli zmiennicy, bo zarówno Eryk Janowski, jak i Dario Nicolas San Martin zmarnowali klasyczne „setki”. Tomasz Zawada powinien mieć na koncie trzy asysty.

Nie wykorzystane sytuacje się zemściły. W doliczonym czasie gry Łukasz Miłek doprowadził do wyrównania z rzutu wolnego.

- Ten remis traktujemy jak porażkę i to na własne życzenie. W pierwszej połowie kontrolujemy przebieg spotkania, strzelamy dwie bramki i zamiast dobić przeciwnika w drugiej połowie, wychodzimy mało skoncentrowani i bardzo elektryczni. Zespół Baryczy swoim charakterem i zdecydowaniem zdominował nas w pewnym momencie i to pozwoliło mu wyszarpać ten remis. Ja ze swojej strony chciałbym przeprosić kibiców, którzy pofatygowali się w taką pogodę do nas i musieli oglądać takie słabe 45 minut w naszym wykonaniu – powiedział po meczu Tobiasz Wojcieszak, trener Stali.

STAL PLESZEW – BARYCZ JANKÓW PRZYGODZKI 2:2 (2:0)

SKŁAD Stal Pleszew: Mateusz Jaworski, Alan Kurek Ż, Mikołaj Potarzycki, Krzysztof Czabański, Mikołaj Adamek, Kacper Czajka, Łukasz Jańczak (19’ Tobiasz Krowiacz), Adam Wojciechowski Ż (65’ Dario Nicolas San Martin), Tomasz Zawada (90’ Kacper Morawski), Paweł Kusz, Marcel Karolak (65’ Eryk Janowski)

BRAMKI

1:0 – Marcel Karolak (27’)

2:0 – Marcel Karolak (43’)

2:1 – Dawid Hyla (47’)

2:2 – Łukasz Miłek (91’ z wolnego)