reklama

Stalowcy przywitali Nowy Rok na sportowo

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportPiłkarze Stali i zaprzyjaźnieni z nimi zawodnicy na sportowo zainaugurowali rok 2024. Noworoczny mecz piłkarski odbył się po raz szósty.
reklama

Tradycje noworocznych meczów piłkarskich Stali Pleszew sięgają 2018 roku, ale po raz pierwszy na pełnowymiarowym boisku zagrano 1 stycznia 2019. Stalowcy i zaprzyjaźnieni z nimi piłkarze spotkali się zatem po raz szósty (w 2021 roku ze względu na obostrzenia związane z pandemią Covid 19 mecz się nie odbył). Zdjęcia drużynowe z wcześniejszych czterech edycji – w galerii.

Dzisiejszy pojedynek poprzedzony został życzeniami noworocznymi i toastem szampanem 0%. Tym razem zjawiło się 23 zawodników, którzy podzieleni zostali na dwa zespoły – „niebieskich” i „pomarańczowych”. Pierwszy gwizdek arbitra, Adriana Popławskiego, rozbrzmiał o 12:15. Na pierwszego gola musieliśmy czekać 12 minut i o 12:27 strzelił go Krzysztof Ruciński. Co ciekawe, pierwsze noworoczne bramki padają z niezwykłą regularnością: rok 2019 – Adam Jakubek (12:27), rok 2020 - Damian Gluba (12:26), rok 2022 – Mikołaj Adamek (12:27), rok 2023 – Szymon Rudziński (12:26).

„Niebiescy”, reprezentowani przez starszych piłkarzy, doprowadzili do wyrównania za sprawą strzału trenera Stali, Tobiasza Wojcieszaka. Kolejne gole padły w drugiej połowie. Na 2:1 dla „pomarańczowych” podwyższył Adam Popławski, który mógł mieć w tym momencie na koncie dublet. Wcześniej jednak tata Adrian bramki synowi nie uznał, bo ten znajdował się na niewielkim spalonym. Na 3:1 podwyższył Patryk Szulczyński. I taki wynik utrzymał się do końca zasadniczego czasu gry.

Arbiter mecz przedłużył aż o 10 minut i wówczas rozwiązał się worek z bramkami. Gdy Jeremi Wabiński zdobył bramkę na 4:1, to wydawało się, że „niebieskich” już nic nie uratuje. Ci jednak grali ambitnie do końca, zachowali więcej sił i doprowadzili do remisu po golu Krzysztofa Koniecznego i dwóch trafieniach w odstępstwie raptem 60 sekund Mikołaja Adamka. Wynik 4:4 nie zadowolił żadnej ze stron, toteż doszło do konkursu rzutów karnych. „Jedenastki” dość nietypowo egzekwowali wszyscy uczestnicy. Mateusz Jaworski obronił cztery rzuty karne i ostatecznie „niebiescy”, którzy trafiali niemal bezbłędnie”, zwyciężyli w konkursie „jedenastek” młodszych wiekowo rywali 10:4.

Okazja do rewanżu dopiero za rok. Wcześniej, bo 20 stycznia, odbędzie się Piłkarski Turniej Pokoleń. To już druga edycja, bo pierwsze zawody odbyły się 21 stycznia minionego roku. Pisaliśmy o tym tutaj: Piłkarski Turniej Pokoleń

A tak było 1 stycznia 2023: Noworoczny mecz piłkarski 2023

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama